Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraina kupi polski sprzęt obronny. Morawiecki i Zełenski podpisali list intencyjny

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Transportery opancerzone Rosomak.
Transportery opancerzone Rosomak. Szymon Starnawski /Polska Press
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Mateusz Morawiecki podpisali w środę w KPRM list intencyjny ws. współpracy w zakresie dostaw sprzętu obronnego, w szczególności KTO Rosomak.

List intencyjny o współpracy w zakresie dostaw sprzętu obronnego, w szczególności KTO Rosomak, premier Morawiecki i prezydent Zełenski podpisali w środę w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wcześniej, w ich obecności, podpisane zostało m.in. porozumienie o współpracy w zakresie wspólnego wytwarzania amunicji czołgowej kalibru 125 mm.

– Ukraina kupuje od nas uzbrojenie produkowane w polskich zakładach i trzeba to podkreślić, że ta broń, którą do tej pory przekazaliśmy, także ta, którą sprzedajemy, jak Rosomaki, które stoją tutaj za nami, jak trzy kompanie Raków, czy chociażby Kraby, które pojechały na Ukrainę i tam się bardzo dobrze sprawdzają, to jest też broń, która w przyszłości będzie mogła stanowić ważną część uzbrojenia armii ukraińskiej, bo już stanowią ważną część uzbrojenia armii polskiej – mówił w środę premier Mateusz Morawiecki.

– Dostarczamy bardzo dobry sprzęt, także Pioruny, bo o nich też rozmawialiśmy i one też w przyszłości będą bardzo ważne - i dla Ukrainy, i dla Polski – dodał.

Zełenski o "pakiecie dla ukraińskiego wojska"

Prezydent Ukrainy podkreślił, że środowe rozmowy zaowocowały powstaniem "pakietu dla ukraińskiego wojska, dla obrony wolności Ukrainy, Polski i całego świata".

– To bardzo ważne, by ci, którzy są w okopach, gdzie jest tak gorąco, na wschodzie i południu Ukrainy, wiedzieli, że tutaj, w Warszawie, umówiliśmy się, że dodamy wszystkim żołnierzom więcej siły - ta siła jest nam bardzo potrzebna – mówił Zełenski, dziękując Morawieckiemu za wsparcie i współpracę.

Prezydent Ukrainy wymienił, że chodzi o dostawy polskich wozów bojowych Rosomak, a także systemów Rak (moździerzy samobieżnych na podwoziach Rosomaków - red.), a także "bardzo potrzebnych zestawów przeciwlotniczych Piorun".

– Cudownie, że je robicie, to bardzo ważny produkt, który chroni ukraińskie życia. Razem z naszym braćmi podjęliśmy też dzisiaj decyzję o stworzeniu wspólnych zakładów dla produkcji broni i amunicji - nasz przemysł w tej branży będzie bardziej efektywny – mówił prezydent Ukrainy.

Jak podkreślił, w kwestii wspierania Ukrainy "widać przywództwo Polski", np. w "koalicji czołgowej", przekazującej Ukrainie zachodnie czołgi Leopard 2. Zełenski podkreślił także konieczność stworzenia wraz z sojusznikami "koalicji awiacyjnej" na rzecz przekazywania Ukrainie samolotów bojowych.

Polecjaka Google News - Portal i.pl

100 wozów Rosomak dla Ukrainy

W niedzielę, podczas wizyty w należących do PGZ siemianowickich zakładach Rosomak, premier Mateusz Morawiecki poinformował o zamówieniu na 100 wozów Rosomak dla Ukrainy. Transakcja ma zostać sfinansowana ze środków amerykańskich i unijnych.

Prezes PGZ Sebastian Chwałek poinformował, że wozy będą dostarczane w różnych wersjach, zależnie od wymagań zamawiającego, a dokładne konfiguracje uzbrojenia będą przedmiotem szczegółowych rozmów. Wyraził przekonanie, że strona fińska, która jest licencjodawcą wozu, zaakceptuje sprzedaż.

Rosomak to licencyjna wersja kołowego transportera opancerzonego AMV (Armoured Modular Vehicle) 8x8 fińskiej firmy Patria.

od 16 lat

PAP, i.pl

mm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ukraina kupi polski sprzęt obronny. Morawiecki i Zełenski podpisali list intencyjny - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki