W piątek zawarciem ugody zakończył się trwający od 2011 roku proces sądowy między Januszem Kaczmarkiem i Mariusza Kamińskiego za wypowiedź tego drugiego opublikowaną w tygodniku „Uważam Rze”. Kamiński powiedział wówczas gazecie, że w prokuraturze „znajdują się zeznania świadka dotyczące przyjęcia korzyści majątkowej przez Kaczmarka od Netzla” [Jaromir Netzel był wcześniej prezesem PZU – dop. red.].
Afera gruntowa: Mariusz Kamiński skazany na 3 lata więzienia [VIDEO]
Kaczmarek domagał się od Kamińskiego wpłaty 20 tysięcy złotych krakowską na Fundację walki z rakiem oraz przeprosin.
„Oświadczam, że formułując w wywiadzie udzielonym tygodnikowi Uważam Rze nr 16/2011 wypowiedź na temat zarzutu korupcyjnego wobec Pana Janusza Kaczmarka przytaczałem jedynie znane mi zeznania złożone w postępowaniu karnym przez świadka, nie zaś własne stanowisko co do przedmiotu wypowiedzi świadka. Nie przesądzałem jednocześnie o wiarygodności świadka. Nie było moją intencją czy zamiarem naruszenie dóbr osobistych Pana Janusza Kaczmarka.” - brzmi roboczy tekst oświadczenia, które podpisać ma Kamiński, a które pełnomocnicy obu stron zgodnie przedstawili przed sądem.
- To dżentelmeńskie porozumienie – również zgodnie mówili o decyzji podjętej przez Janusza Kaczmarka i Mariusza Kamińskiego ich pełnomocnicy mec. Mieczysław Hebel oraz mec. Bogusław Kosmus, którzy odmówili dziennikarzom informacji na temat szczegółów rozmów między stronami. Obaj politycy nie pojawili się na sali rozpraw Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?