Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UEFA zmienia o nas zdanie

Paweł Rydzyński
Baltic Arena prowadzi zdecydowanie w rankingu najładniejszych polskich stadionów na Euro 2012
Baltic Arena prowadzi zdecydowanie w rankingu najładniejszych polskich stadionów na Euro 2012 Materiały promocyjne
Ryzyko niedotrzymania terminów związane z protestami przy przetargach i gwarancje finansowe na budowę stadionów - to najważniejsze sprawy, na które zwraca uwagę UEFA w kontekście przygotowań Polski do Euro 2012. Powstał wstępny raport po ubiegłotygodniowej wizycie delegatów UEFA w Warszawie.

Raport jest życzliwy. Dotarliśmy do e-maila, w którym Rafał Kapler, wiceprezes spółki PL 2012 (odpowiedzialnej za przygotowania do Euro) podsumowuje uwagi UEFA.

- Reprezentanci UEFA zgodnie podkreślili, że pracowali przy wielu projektach organizacji mistrzostw, ale tak profesjonalnego sposobu zarządzania nie mieli jeszcze okazji zaobserwować - pisze Kapler.

Raport zawiera zarówno uwagi ogólne (UEFA zwraca też uwagę m.in. na kwestię liczby miejsc dla niepełnosprawnych - sugeruje zwiększenie ich do stu - oraz czasu ewakuacji kibiców ze stadionu), a także podaje zastrzeżenia do poszczególnych miast.

Gdańsk wespół z Chorzowem wypadają w raporcie najlepiej. W przypadku Gdańska UEFA sugeruje jedynie m.in. zwiększenie liczby miejsc dla niepełnosprawnych oraz prosi o uściślenie danych dotyczących np. liczby toalet czy punktów gastronomicznych.

- Mam wrażenie, że jesteśmy liderem spośród wszystkich miast. A trzeba pamiętać, że nie modernizujemy obecnie istniejącego stadionu, lecz budujemy Baltic Arenę od podstaw - mówi Michał Kruszyński, rzecznik spółki Biuro Inwestycji Euro 2012 w Gdańsku.

Od podstaw budowane będą też stadiony w Warszawie i Wrocławiu. Przebudowywane są obiekty w Chorzowie, Krakowie i Poznaniu.

Na Letnicy kończy się porządkowanie terenu po ogródkach działkowych. - W ciągu dwóch tygodni prace powinny się zakończyć - informuje Kruszyński.

Nieoficjalnie wiemy, że już ok. 15 września wojewoda pomorski Roman Zaborowski może wydać pozwolenie na budowę. Byłoby ono przygotowane w iście ekspresowym tempie - ok. 40 dni od złożenia wniosku (miało to miejsce 8 sierpnia). Ustawowo wojewoda ma na to 65 dni.

Od Chorzowa, branego pod uwagę jako miasto rezerwowe, UEFA oczekuje uzupełnienia dokumentacji związanej ze zmianą planów rozbudowy Stadionu Śląskiego.
W przypadku Poznania UEFA chce m.in. wprowadzenia do budżetu kwoty na nieprzewidziane wydatki (np. na wzrost cen surowców) i określenie, jaki podmiot będzie operatorem stadionu. Chce też wiedzieć, jak pogodzić rozbudowę stadionu z faktem, że regularnie mecze na nim rozgrywa drużyna Lecha.

Wrocław ma m.in. uzupełnić dokumentację architektoniczną i jeszcze raz potwierdzić gwarancje finansowe. W Krakowie, na przebudowywanym stadionie Wisły, największą uwagę zwraca się na scenariusz ewakuacji i przepustowość bram. Kraków, podobnie jak Chorzów, traktowany jest jako obiekt rezerwowy.

Od Warszawy UEFA oczekuje m.in. szczegółowego planu, jak będzie wyglądało zagospodarowanie terenu wokół stadionu. Wszystkie miasta oprócz Chorzowa mają też dostarczyć dane dotyczące rozmieszczenia krzesełek.

UEFA interesuje zwłaszcza, jaka ma być różnica poziomów między rzędami, czy kibice zamiast meczu nie będą oglądali głów osób siedzących przed nimi.

Materiały mają być przygotowane do 3 września, dwa dni później będą wysłane do UEFA. Na tej bazie powstanie ostateczny raport, który zostanie przedstawiony Komitetowi Wykonawczemu UEFA. Jego posiedzenie wyznaczono na 25 września w Bordeaux.

- Liczę, że tego dnia zostaną ostatecznie przecięte plotki, iż stracimy mistrzostwa - mówi Adam Olkowicz, odpowiedzialny w PZPN za Euro 2012.

Na wybudowanie stadionu trzeba liczyć 24-28 miesięcy. Absolutnie nieprzekraczalnym terminem dla UEFA jest połowa 2011 r. Prace ziemne przy Baltic Arenie ruszą w grudniu br. Prace budowlane w kwietniu 2009. Stadion ma być gotowy do końca 2010 r.

Na początku zawsze są problemy

Z wiceministrem sportu Zbigniewem Paceltem rozmawia Paweł Rydzyński

Kilka miesięcy temu prezydent UEFA Michel Platini otwarcie mówił, że może nam być odebrana organizacja Euro. Styczniowy raport UEFA wskazywał na niemożliwe do odrobienia opóźnienia nie tylko w budowie stadionów, ale także autostrad czy kolei. Teraz słyszymy komplementy, a uwagi są niemal kosmetyczne.

Bardzo się cieszę, że jest zmiana w postrzeganiu nas przez UEFA. Ostatnie kilka miesięcy to był fantastycznie przepracowany okres, nie zmarnowaliśmy tego czasu.

UEFA obawia się opóźnień przy wyłanianiu zwycięzców przetargów i pyta, czy mamy gwarancje finansowe.

Na wyniki przetargów nie mamy wpływu, ale specustawa o Euro 2012 mówi, że są priorytety dla przedsięwzięć związanych z mistrzostwami. To bezpiecznik, dzięki któremu inwestycje mają szanse być przeprowadzone w normalnym trybie. Gwarancje są. Jest wyliczone "od każdego krzesełka", ile pieniędzy przeznaczane jest z państwowej kasy na każdy stadion, wcześniej środki z Totalizatora Sportowego otrzymywał Kraków i Poznań.

Wierzy Pan, że zdążymy z inwestycjami na Euro?

W 2005 r. organizowałem w Warszawie mistrzostwa świata w pięcioboju nowoczesnym. Są to nieporównywalne imprezy, ale tamte mistrzostwa nauczyły mnie, że na początku są problemy, z którymi trzeba sobie umieć radzić. Idziemy krok po kroku do przodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki