Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie jednej z chojnickich szkół musieli za karę sprzątać ubikację

Beata Gliwka
sxc.hu
Można nakazać uczniom sprzątać ubikacje czy nie? To pytanie podzieliło chojniczan po tym, jak jeden z rodziców uczniów poskarżył się w mediach na takie właśnie metody wychowawcze, stosowane we Wspólnocie Szkół Katolickich w Chojnicach. Jeśli uczeń zostawił nieporządek - sprzątał, jeśli winnego nie było - "dyżur porządkowy" obejmował innych uczniów.

Reakcja Pomorskiego Kuratorium Oświaty była jednoznaczna - w poniedziałek, czyli następnego dnia po ukazaniu się informacji w mediach, kuratorium zarządziło w szkole kontrolę. Jej wyniki powinny być znane dziś.

Czytaj także: Uczniowie zażywają tabletki na kaszel jak narkotyki. Jak one działają na organizm?

- To doraźna kontrola. W tej chwili trudno powiedzieć, jaki będzie wynik... Nie przypominam sobie, żebyśmy kiedykolwiek wcześniej mieli do czynienia z podobną sytuacją - mówi Halina Uchman, dyrektor Delegatury Kuratorium Oświaty w Kościerzynie.
Również zdaniem rzecznika praw dziecka, metody stosowane w szkole są niedopuszczalne. - Rodzaje nagród i kar stosowanych wobec uczniów oraz tryb odwoływania się od kary powinny być - zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej - określone w statucie szkoły. Jednocześnie należy podkreślić, że kary te nie mogą naruszać podstawowych praw człowieka oraz godności małoletnich - mówi Ewa Dryhusz z biura rzecznika praw dziecka. - Mycie toalet nie jest samo w sobie czynnością uwłaczającą komukolwiek, kto tę pracę wykonuje. Niezbędne jest jednak odniesienie się do realiów szkoły oraz respektowanie przez nią przepisów. W przywoływanym przypadku kluczowe jest, czy zachowanie polegające na nakładaniu kar przez nauczycieli jest samowolne, czy kary takie zostały uregulowane w dokumentach wewnątrzszkolnych - a jeśli tak jest, jako przepisy pozostające w sprzeczności z podstawowymi prawami małoletnich, powinny zostać zmienione.

Zdania są jednak podzielone. Wiele osób, w tym byli i obecni uczniowie chojnickiego "katolika", popiera takie nietypowe metody wychowawcze, stosowane jako naukę poszanowania pracy i skuteczne wybijanie z głowy młodzieży nieodpowiednich zachowań. Inni wskazują na niezgodność takich kar z regulaminem, ich poniżający charakter i zagrożenia - choćby epidemiologiczne.
Z kolei rzecznik prasowy kurii biskupiej w Pelplinie zaznaczył, że metody wychowawcze szkoły - w tym porządkowanie toalet w ramach "zadośćuczynienia" - zostały wcześniej zaakceptowane przez rodziców uczniów.
Z dyrektorem chojnickiego "katolika" Marianną Ziarno nie udało nam się skontaktować.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki