Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczestnicy Konkursu Chopinowskiego wystąpili na Ołowiance

Maja Korbut
Po wspólnym występie na Ołowiance Dmitrij Szyszkin z orkiestrą Polskiej Filharmonii Bałtyckiej wystąpi jeszcze w Kaliningradzie i Moskwie
Po wspólnym występie na Ołowiance Dmitrij Szyszkin z orkiestrą Polskiej Filharmonii Bałtyckiej wystąpi jeszcze w Kaliningradzie i Moskwie Lucyna Lewandowska
Uczestnicy Konkursu Chopinowskiego wystąpili w sali koncertowej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.

Tegoroczna, już dziesiąta, edycja Gdańskiej Jesieni Pianistycznej rozpoczęła się tuż po zakończeniu Konkursu Chopinowskiego, co nie pozostało bez wpływu na jej przebieg i charakter. Co prawda plany sprowadzenia na Ołowiankę tegorocznych laureatów konkursu okazały się nie do końca możliwe - ku rozczarowaniu publiczności kilku zaproszonych i zapowiadanych artystów odwołało swoje występy. Ostatecznie w Gdańsku pojawiło się trzech pianistów, których melomani mogli poznać podczas przesłuchań Konkursu Chopinowskiego. W Polskiej Filharmonii Bałtyckiej wystąpili więc: Krzysztof Książek, wyróżniony Szymon Nehring oraz laureat szóstej nagrody - Dmitrij Szyszkin.

Same werdykty jury konkursu im. Fryderyka Chopina nie decydują o tym, kto jest dobrym artystą, a kto nie. Niezależnie od tego, jak wypadli w konkursie zaproszeni do Gdańska pianiści, mieliśmy okazję wysłuchać w Gdańsku gry trzech utalentowanych młodych muzyków, do tego o bardzo różnych osobowościach artystycznych.

Poniedziałkowy recital, otwierający Gdańską Jesień Pianistyczną, wykonał Krzysztof Książek. Ten stonowany młody artysta gdańskiej publiczności zaprezentował program chopinowski, będący próbką tego, co grał w trzech etapach Konkursu Chopinowskiego. Choć niewiele można mu zarzucić, a jego muzykalność jest urzekająca, w jego grze brakowało chyba trochę energii.

Wygrał geniusz Chopina

Dużo więcej werwy miała gra Szymona Nehringa, który wystąpił we wtorek, podczas drugiego dnia GJP. Program jego recitalu był też chyba ciekawiej skonstruowany - Szymon Nehring postanowił zagrać więcej bardziej rozbudowanych utworów, w których oprócz biegłości technicznej i muzykalności wykazał się i umiejętnością budowy całej dużej formy. Szczególnym momentem jego recitalu była Sonata b-moll op. 35. Za sprawą słynnego marszu żałobnego to jedno z bardziej rozpoznawalnych i ogranych dzieł Fryderyka Chopina, ale w wykonaniu Nehringa kompozycja ta zabrzmiała bardzo interesująco. Młody pianista oczarował licznie wypełniającą salę koncertową gdańskiej filharmonii publiczność. Jego gra była wręcz hipnotyzująca, a tak skupionego nastroju słuchaczy w filharmonii nie wyczuwało się od dawna.

W zestawieniu z Nehringiem i Książkiem energii w grze Dmitrij Szyszkin miał chyba aż za dużo. W recitalowej części środowego koncertu niemal cały program wykonał za szybko i zbyt gwałtownie. Było to o tyle zaskakujące, że grając I koncert fortepianowy e-moll z towarzyszeniem gdańskiej orkiestry Szyszkin popisał się zrozumieniem tej muzyki i umiejętnością wydobycia z fortepianu naprawdę wzruszającej kantyleny. Zabrakło za to porozumienia między dyrygentem i pianistą. Słuchając tego wykonania, odczuwało się, zamiast radości z udanej współpracy, pewne zmieszanie spowodowane wyraźną rozbieżnością interpretacyjnej koncepcji. Szkoda, ale orkiestra Polskiej Filharmonii Bałtyckiej będzie jeszcze z Szysz- kinem pracować (czekają ich wspólne koncerty w Rosji) i oby tam, już pod batutą Tadeusza Wojciechowskiego, udało im się to porozumienie wypracować.

Gdańska Jesień Pianistyczna potrwa jeszcze do 20 listopada. Podczas finału wystąpi w Gdańsku inna pianistyczna gwiazda, która sławę i uznanie zdobyła po Konkursie Chopinowskim - laureat II nagrody poprzedniej edycji konkursu Ingolf Wunder.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki