- 42-latek trzymał w pokoju naładowaną broń palną. W ręce policjantów trafili także mężczyźni, którzy pomagali poszukiwanemu w ucieczce. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje prokurator - informują funkcjonariusze.
Jak wyjaśniają policjanci, Piotr R. kilka dni temu został doprowadzony na badania do warszawskiego szpitala z aresztu, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za liczne oszustwa. - W trakcie czynności 42-latek dzięki swojemu wspólnikowi, który sterroryzował policjanta przedmiotem przypominającym broń, zbiegł z placówki - relacjonują mundurowi.
Policja podaje, że Komendant Stołeczny Policji wyznaczył nagrodę za wskazanie miejsca ukrycia mężczyzny.
Czytaj też: Gdańsk. 30-latek groził śmiercią i chciał oblać kwasem swoją znajomą
Wszystko wskazywało na to, że 42-latek w dniu ucieczki wyjechał do Poznania, dlatego stołeczni policjanci poprosili o pomoc funkcjonariuszy zespołu poszukiwań celowych z tamtejszej komendy.
- Do poszukiwań zostali zaangażowani funkcjonariusze z zespołu poszukiwań celowych, którzy na co dzień skutecznie ścigają najgroźniejszych przestępców. Ta wymiana informacji oraz współpraca pomiędzy policjantami pozwoliła na dokładne określenie trasy ucieczki mężczyzny i dotarcie do miejsca, gdzie w rezultacie został zatrzymany - mówią mundurowi.
Piotr R. wpadł w jednym z hoteli na terenie Gdańska.
- Do jego zatrzymania zostali zaangażowani także policjanci z samodzielnego pododdziału antyterrorystycznego w Gdańsku. Mężczyzna trzymał w pokoju naładowaną broń palną, amunicję, a pod materacem ukrył ponad 10 tys. złotych. Okazało się, że 42-latek meldując się w hotelu posłużył się belgijskim dokumentem tożsamości. Wszystkie te przedmioty oraz pieniądze zostały zabezpieczone Po wykonaniu czynności, funkcjonariusze przewieźli mężczyznę do Warszawy, gdzie został osadzony w policyjnym areszcie - informuje policja.
Z informacji stołecznych policjantów z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw wynikało, że Piotr R. miał więcej wspólników.
- Osoby te przyczyniły się do jego ucieczki, a następnie pomagały 42-latkowi w ukryciu. 59-letni Ryszard M. oraz 37-letni Rafał M. zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy samodzielnego pododdziału antyterrorystycznego policji w Warszawie kilkanaście godzin później na terenie powiatu siedleckiego - podają funkcjonariusze.
Jak mówią mundurowi, dzisiaj rano w ręce stołecznych policjantów trafił ostatni wspólnik Piotra R. 50-letni Andrzej P. został zatrzymany na terenie Ożarowa Mazowieckiego.
- Funkcjonariusze zabezpieczyli także samochód należący do mężczyzny, którym 42-latek odjechał ze szpitala - mówią policjanci.
Teraz o dalszym losie mężczyzn zadecyduje prokurator.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?