Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciążliwe odpady budowlane zniknęły. Policja nadal prowadzi postępowanie

Edyta Okoniewska, Joanna Surażyńska
Przez 30 lat mieli w sąsiedztwie wysypisko miejskie, a po 10 latach spokoju, sytuacja się powtórzyła. Problemem były odpady budowlane.

Przed kilkoma miesiącami mieszkańcy ul. Wita Stwosza i Michałowicza w Kościerzynie interweniowali w sprawie niebezpiecznych odpadów składowanych w pobliżu ich domów. Policja i Urząd Miasta zajmowali się tym problemem.

- Elementy sporne zostały usunięte z działki - mówi Michał Majewski, burmistrz Kościerzyny. - Pozostały jedynie materiały, które - jak wynika z oświadczenia użytkownika tej działki - będą służyły do utwardzenia terenu. Poprawił się wygląd tego miejsca. Zostały nasadzone drzewa i krzewy. Zniknęły beton, asfalt i frezowina.

Cały czas jednak postępowanie w tej sprawie prowadzi policja.

Przypomnijmy, że mieszkańcy ul. Wita Stwosza i Michałowicza byli zbulwersowani, kiedy okazało się, że w pobliżu ich domów składowane są niebezpieczne odpady i śmieci pobudowlane.

- Już w maju ub. roku zaniepokoiło nas, że na działce wysypywany jest pokruszony asfalt i inne odpady, w tym betonowe - pisali mieszkańcy do burmistrza. - Zasypano także rów melioracyjny. Sprawę zgłosiliśmy w Urzędzie Miasta i Straży Miejskiej, dzięki temu rów nie został w pełni zasypany, ale też nie został odkopany, a znajdujące się na placu odpady niebezpieczne raz pojawiały się, raz znikały, w zależności od potrzeb drogowych firmy, która je tam składowała. Jak się dowiedzieliśmy po pewnym czasie, firma ta uzyskała niezbędne dokumenty na zasypanie rowu melioracyjnego, co też zrobiono 2 września, zasypując w nim śmieci różnego kalibru.

Jak podkreślają mieszkańcy, przez 30 lat mieli w sąsiedztwie wysypisko miejskie, a po 10 latach spokoju, sytuacja się powtórzyła. Tym razem wysypisko mają w najbliższym sąsiedztwie.

- Nie jesteśmy przeciwko przedsiębiorczości w naszym mieście, wręcz przeciwnie - pisali mieszkańcy. - Jednak chcemy, aby każdy miał te same prawa i obowiązki. W tym przypadku doszło też do pogwałcenia prawa ochrony środowiska.

- Trzeba szczegółowo wyjaśnić wszystkie okoliczności - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Rozpatrujemy sprawę pod kątem wykroczenia, dotyczącego składowania odpadów budowlanych w sposób powodujący uciążliwość dla okolicznych mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki