Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchwała krajobrazowa w Malborku rodzi się w bólach od ponad 6 lat. W walce z reklamą na ulicach miasto chce skorzystać z gotowych standardów

Anna Szade
Anna Szade
Sopot dzięki uchwale krajobrazowej wyeliminował z miasta wszystkie reklamy wielkopowierzchniowe.
Sopot dzięki uchwale krajobrazowej wyeliminował z miasta wszystkie reklamy wielkopowierzchniowe. Karolina Misztal
Czy Malbork będzie miał uchwałę, na podstawie której da się wyeliminować szczególnie agresywne reklamy i szyldy? Burmistrz Marek Charzewski trzyma na wierzchu standardy krajobrazowe, które przez dwa lata wypracowali przedstawiciele samorządów tworzących Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot.

Pewnie nie wszystkim przeszkadza chaos reklamowy w Malborku. Ale część mieszkańców chciałaby, aby udało się wyeliminować z krajobrazu miasta zbyt rzucające się w oczy szyldy, banery czy billboardy. Niektóre wiszą zapomniane, brudne, podarte przez wiatr. Regularnie upomina się o ich usunięcie m.in. radna Bożena Piątkowska, składająca interpelacje do burmistrza.

Uchwała krajobrazowa w Malborku. Burmistrz analizuje

Co ciekawe, uchwała intencyjna w sprawie przygotowania zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabarytów, standardów jakościowych oraz rodzajów materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane została przez Radę Miasta Malborka przyjęta w październiku 2016 r.
Co przez ten czas zrobiły władze miasta w tej sprawie? Miały na to ponad 6 lat, dokładnie 2310 dni. Być może nie ma wielkiej społecznej presji, by uporządkować sytuację. Ale gdy przed laty magistrat przeprowadził ankietę wśród malborczyków, to ze 185 osób, które wzięły w niej udział, 156 opowiedziało się za wprowadzeniem lokalnych regulacji, dzięki których reklamy przestałyby dominować w miejskiej przestrzeni.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Uchwała krajobrazowa powstaje od pięciu lat. Dlaczego zasady walki z "reklamozą" to taki duży problem?

Burmistrz Marek Charzewski trzyma wydrukowane Metropolitalne Standardy Krajobrazowe. To liczący 17 stron zbiór rekomendacji.

- To obszerny materiał, sam go analizuję – mówi włodarz.

To drogowskaz dla tych miast, które nie chcą, by na widoku były głównie reklamy.

- Jesteśmy coraz bliżej uporządkowania chaosu reklamowego w metropolitalnych miastach i gminach. Przykłady Gdańska i Sopotu udowodniły, że jest to możliwe – z wiarą przyznaje Michał Glaser, prezes Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot we wstępie do publikacji. - Nie jest to droga łatwa, ale wierzę, że Metropolitalne Standardy Krajobrazowe pomogą Państwu przejść przez cały proces prac nad uchwałami krajobrazowymi sprawnie i efektywnie.

Standardy krajobrazowe dla metropolii. Co zawierają?

Dokument to efekt dwuletnich prac przedstawicieli Gdańska, Sopotu, Gdyni, Tczewa, Władysławowa, Wejherowa, Pelplina, Rumi, Krynicy Morskiej, Pruszcza Gdańskiego, Żukowa, Malborka, Pucka, Lęborka oraz Kolbud, Szemudu i Luzina.
Nie jest to wzorcowa uchwała, którą można zaadaptować, raczej spisem podstawowych zasad, które można dopasować do lokalnych potrzeb.

Samych definicji, które mogą mieć zastosowanie w odniesieniu do reklam w miejskim krajobrazie, jest aż 61.
Oto, co m.in. zawierają te metropolitalne wskazówki:

  • zasady i warunki sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabaryty, standardy jakościowe oraz rodzaje materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane;
  • zasady i warunki sytuowania szyldów, gabaryty oraz liczbę szyldów, które mogą być umieszczone na danej nieruchomości przez podmiot prowadzący na niej działalność;
  • warunki i termin dostosowania istniejących w dniu jej wejścia w życie obiektów małej architektury, ogrodzeń oraz tablic reklamowych i urządzeń reklamowych do zakazów, zasad i warunków w niej określonych;
  • zakazy sytuowania ogrodzeń oraz tablic reklamowych i urządzeń reklamowych, z wyłączeniem szyldów.

Długi proces. "Jeśli mają krzyczeć, niech robią to podczas konsultacji"

Rekomendacje będzie można ująć w projekcie Rady Miasta Malborka. Ale nie będzie to zwykłe „kopiuj-wklej”, bo przyjęcie tego lokalnego prawa trzeba dokładnie przedyskutować.

- To proces wymagający szerokich konsultacji społecznych, przy których możemy korzystać z metropolitalnych standardów. To potrwa, każda uchwała krajobrazowa wcześniej była konsultowana z mieszkańcami, z przedsiębiorcami, z różnymi innym grupami społecznymi. Pewnie wszystkich to prawo nie zadowoli, ale wpłynie na mniejsze zaśmiecanie krajobrazu przez reklamy, a z drugiej strony, wskaże dopuszczalne sposoby oznaczenia miejsc, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza – mówi Marek Charzewski.

Czy jest szansa, że kiedyś zniknie „reklamoza” i „szyldoza”, jak mówią krytycy tego, co widać na ulicach?
- Rozpoczniemy prace. Miasta, które podjęły uchwały krajobrazowe dość długo się do tego przygotowywały. Będziemy się uczyć na ich błędach - przyznaje burmistrz.

Warto też pamiętać, że te nowe rozwiązania mogą budzić opór ze strony firm reklamowych, a nawet lokalnego biznesu, któremu mogą nie spodobać się sztywne ramy dotyczące informacji wizualnej.

- Chcemy, by proces konsultacji społecznych był jak najszerszy. Jeśli mieszkańcy mają na nas krzyczeć, lepiej niech robią to na tym etapie niż po przyjęciu uchwały – podkreśla Marek Charzewski.

Na przykład w Sopocie od kwietnia 2022 r. nie ma już billboardów reklamowych. To właśnie efekt działania uchwały krajobrazowej. Cały proces usuwania wielkoformatowych nośników trwał od października 2019 r. Z miasta zniknęło też ponad tysiąc mniejszych reklam. Sukcesami regularnie chwali się również Gdańsk.

Zielone światło do podjęcia takich działań dała lokalnym władzom ustawa z 24 kwietnia 2015 r. o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu, czyli tzw. ustawa krajobrazowa.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki