Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchodźcy z Donbasu. Czy osiądą na stałe na Pomorzu?

Jacek Wierciński
radosław konczyński
W styczniu wydane zostało w Polsce niemal 500 decyzji o przyznaniu Ukraińcom zezwoleń na pobyt stały. Choć na Pomorze trafia zaledwie niewielki procent imigrantów, to najbardziej masowa zagraniczna migracja od dziesięcioleci.

Dwukrotny wzrost wniosków o pobyt stały, półtorakrotny o pobyt czasowy i dziesięcioprocentowy o udzielenie zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej - to tylko niektóre wnioski dotyczące porównania 2014 r. i poprzednich lat, płynące z opublikowanego w piątek raportu na temat Ukraińców w Polsce Urzędu Do Spraw Cudzoziemców.

Wielu z jego "bohaterów" trafia lub może trafić na PomorzePomorze. To tu wylądowało 178 obywateli Ukrainy polskiego pochodzenia ewakuowanych w połowie stycznia z Donbasu. Dziś przebywają w dwóch ośrodkach koło Olsztyna.
Pierwsi z nich otrzymują właśnie karty stałego pobytu mogące być podstawą do podjęcia pracy czy przyznania zasiłku.

Jak tłumaczy Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego, urzędnicy współpracują z przedsiębiorcami m.in. z organizacji Pracodawcy Pomorza i wspólnie zamierzają zachęcać samorządowców do przyjęcia polskich rodzin ewakuowanych z Donbasu.

- Także osoby prywatne chcą się zaangażować w ich wsparcie. Kilka dni temu dzwoniła do nas pani mieszkająca między Kolbudami a Przywidzem, która oferowała odstąpienie takiej rodzinie części domu w zamian za opiekę. Takie oferty też przyjmujemy i w oparciu o nie przygotowujemy bazę propozycji. Decyzje dotyczące konkretnych osób będą jednak prawdopodobnie podejmowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych - mówi Nowak.

Nie tylko Polacy z ukraińskim paszportem szukają na Pomorzu lepszego życia.
- Obserwujemy wzrost liczby obywateli z Ukrainy ubiegających się o legalizację pobytu, a sądząc z prognoz, które otrzymaliśmy z Urzędu do Spraw Cudzoziemców, spodziewamy się jeszcze większego wzrostu - głównie dlatego, że z reguły najpierw migruje "głowa rodziny", która - kiedy zalegalizuje pobyt i się trochę urządzi, ściąga swoją rodzinę - tłumaczy Katarzyna Baranowicz, kierownik oddziału ds. cudzoziemców Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. - Poza tym sytuacja na Ukrainie raczej się niestety pogarsza, więc i do nas przyjeżdża więcej ludzi - dodaje.

TU kupisz e-wydanie "Dziennika Bałtyckiego"!

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki