Twarze Strajku Kobiet. To one stoją na czele ostatnich protestów po orzeczeniu TK. Sylwetki liderek ruchów walczących o prawa kobiet
Marta Lempart - liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet
Niekwestionowana liderka tego wielkiego, ulicznego zrywu. Przez jednych uwielbiana, przez innych znienawidzona. Kontrowersyjna. Nie przebiera w słowach i "nie bierze jeńców"...
Prof. Magdalena Środa nazwała ją nawet Lechem Wałęsą dzisiejszych czasów.
Tak naprawdę Marta Lempart publicznie zaistniała przed czterema laty, jako jedna z organizatorek "czarnego protestu". Partia Razem organizowała je wtedy przeciwko obywatelskiemu projektowi Stowarzyszenia Ordo Iuris i komitetu Stop Aborcji. Podczas jednego z takich wieców, na wrocławskim rynku, to właśnie Lempart krzyknęła do tłumu: "Zróbmy czarny poniedziałek 3 października! Wzywam do strajku!". Finałem tamtych protestów było powstanie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Dziś Martę Lempart znamy głównie ze strajków, protestów i walki o prawa kobiet. Po Czarnym Poniedziałku doszły manifestacje w obronie sądów, osób niepełnosprawnych. Podczas jednej z miesięcznic smoleńskich została wyniesiona przez policję razem z Władysławem Frasyniukiem.
Wielu twierdzi, że Lempart jest ostra jak brzytwa.
– Teraz ja mówię, proszę pana! To jest protest kobiet! – krzyknęła do mężczyzny, który chciał coś powiedzieć podczas jej przemówienia.
Nie owija słów w bawełnę. Na jednym z protestów krzyczała: "Skoro to państwo nie działa to wy********. To jest wojna!". "Na siebie niech się oburzają, własny burdel niech teraz sprzątają" – mówiła o rządzących.
Ale potrafi przyłożyć też opozycji. Jej słowa o Szymonie Hołowni wywołały burzę."Czy ktoś mógłby od nas powiedzieć panu Hołowni, żeby wyp***dalał? Bo my robimy rewolucję i nie mamy czasu zajmować się każdym politycznym palantem chętnym do powiezienia się na nas" – napisała na Twitterze.
Po krytyce, usunęła jednak ten wpis o Hołowni. "Przepraszam, nie czas na to teraz. Dlatego usunęłyśmy twitta i wracamy do roboty" - napisała.
Marta Lempart była w ostatnich wyborach samorządowych kandydatką na prezydenta Wrocławia komitetu „Wrocław dla Wszystkich”. Zdobyła 6046 głosów, zajmując 6. miejsce spośród 10. kandydatów na urząd prezydencki.
Jeszcze raz potem kandydowała ale w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W 2019 roku wystartowała z listy Wiosna. Zdobyła 6061 głosów. To był 4. wynik komitetu w okręgu. Do PE się nie dostała.
W jej oficjalnym biogramie na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich czytamy m.in., że " od 2012 r. prowadzi rodzinną firmę budowlaną. Mieszka we Wrocławiu ze swoją partnerką Natalią oraz psami Bajką i Fraszką".