- Oświadczenie Rady Etyki Mediów ma charakter manifestu politycznego, a nie rzetelnej i merytorycznej oceny konkretnych materiałów. Ciało, które ma w nazwie słowo „etyka” przy sporządzaniu tzw. opinii najwyraźniej zapomniało co ono znaczy - czytamy w oświadczeniu TVP. - Telewizja Polska traktuje pismo podpisane przez pana Bańkowicza (przewodniczącego REM) nie jako merytoryczną ocenę, ale motywowany politycznie atak na TVP, co w przypadku REM miało już miejsce w przeszłości.
Telewizja Polska traktuje pismo podpisane przez pana Bańkowicza (przewodniczącego REM) nie jako merytoryczną ocenę, ale motywowany politycznie atak na TVP, co w przypadku REM miało już miejsce w przeszłości.
Zaznaczmy, Raport REM został przygotowany po apelu prezydentów Warszawy, Poznania, Sopotu, Gliwic i p.o. prezydenta Gdańska. Prezydenci domagali się, niezależnie od postępowania prowadzonego przez prokuraturę, wyjaśnienia wszystkich okoliczności, które doprowadziły do śmierci prezydenta Gdańska. Jeden z punktów wniosku dotyczył materiałów TVP na temat Pawła Adamowicza.