Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tutaj nie wolno stawiać kuchenki gazowej! Porady ekspertów dla modernizujących małe kuchnie w blokach, by uniknąć kosztownych błędów

Aleksandra Chomicka
Aleksandra Chomicka
Wiele osób uważa, że na gazie gotuje się szybciej, a przygotowane w ten sposób potrawy są smaczniejsze. Nie bez znaczenia jest i to, że nadal, mimo podwyżek cen, jest on bardziej wydajny i tańszy niż prąd elektryczny używany do tego samego celu. Tymczasem jednak wielu właścicieli i lokatorów mieszkań, znajdujących się w budynkach z tzw. wielkiej płyty może mieć problemy w dalszym stosowaniem kuchenek i płyt, gdy do ich drzwi zapukają gazownicy. W 2002 roku zmieniły się przepisy i w przypadku wielu mieszkań od początku wyposażonych w taki sprzęt, ich pierwotne usytuowanie jest niezgodne z prawem. Kuchenka gazowa nie może stać pod oknem, a nawet zbyt blisko niego.

Problem dotyczy przede wszystkim kuchni w blokach, budowanych w latach 60. i początku 70. minionego stulecia (np. w większości kawalerek z tego okresu są to miniaturowe pomieszczenia, nawet o wymiarach 1,5 na 2,5 m).

Po wprowadzeniu w 2002 roku Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. (z późniejszymi zmianami) w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dziennik Ustaw z 2002 r. Nr 75 poz. 690) pojawiły się problemy.

W rozdziale 7 § 173 czytamy: „(…) kuchnie i kuchenki gazowe należy instalować w odległości co najmniej 0,5 m od okien do boku urządzenia, licząc w rzucie poziomym.” Właśnie w świetle tych przepisów kuchenka nie może stać pod oknem ani nawet obok nawet w przypadku, gdy tak przewidywał oryginalny projekt!

Przed 20 laty inicjatorzy takiej zmiany w przepisach argumentowali ją zagrożeniem związanym z możliwością przypadkowego, niekontrolowanego zdmuchnięcia płomienia kuchenki, np. przez podmuch powietrza od okna. Dodatkowy argument - słaba widoczność: gdy słońce świeci przez okno ciężko zobaczyć, czy ogień się pali czy nie. A to może doprowadzić do ulatniania się gazu i stanowić zagrożenie dla wszystkich użytkowników budynku.

Z takimi sytuacjami – a więc z żądaniami przestawienia kuchenki lub płyty – spotykają się właściciele małych kuchni coraz częściej. W budynkach ze wspomnianego okresu spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty mieszkaniowe przeprowadzają coraz powszechniej wymiany instalacji gazowej i przy tej okazji stawiają właścicieli i lokatorów feralnych małych kuchni pod ścianą, domagając się przestawienia urządzenia pod rygorem wyłączenia dopływu gazu. Tymczasem często jest ono częścią zabudowy meblowej. W takiej sytuacji wiąże się z daleko idącymi zmianami i dużymi kosztami. W wielu przypadkach trzeba w tym celu przerabiać inne instalacje, np. wodociągową, by spełnienie wymagań technicznych było w ogóle możliwe!

W internecie znaleźliśmy informacje, że w takim przypadku można wymienić kuchenkę z otwartym ogniem na płytę z palnikami przykrytymi specjalnym szkłem. Otóż nie!

- Aranżując kuchnię należy pamiętać nie tylko o estetyce, ale przede wszystkim o ergonomii i bezpieczeństwie pracy. W szczegółowych zapisach dotyczących sposobu montażu płyt grzewczych oraz odległości ustawodawca nie uwzględnił konkretnych wytycznych dotyczących płyt gazowych bez płomieni.

Płyty „gaz pod szkłem” obowiązują te same przepisy, co w przypadku tradycyjnych płyt gazowych, tj. odległość płyty gazowej od okna na poziomie tp minimum 0,5 m. I pomimo tego, że nasze płyty nie mają otwartego płomienia - je również należy montować z zachowaniem tych zasad. Z tego samego powodu okap powinniśmy umieścić 70 cm nad kuchenką - mówi Kamila Prałat z firmy SOLGAZ, produkującej takie urządzenia.

Co zrobić, jeżeli nie jest to możliwe? W starych blokach coraz więcej osób decyduje się na płyty lub kuchenki elektryczne. Jednak w tym przypadku ryzykowne jest ich podłączanie do sieci o napięciu 230V, jeżeli w budynku nie wymieniono instalacji elektrycznej z aluminiowej na miedzianą (dotyczy to nie tylko instalacji w mieszkaniach, gdzie lokatorzy robią to na własny koszt w ramach remontów, ale całych bloków, gdzie często zarządcy rezygnują z tego nawet w momencie, gdy decydują się wydać spore kwoty z funduszu remontowego na malowanie klatki schodowej).

Zapytaliśmy w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Gdańsku, jak można rozwiązać taki problem. Usłyszeliśmy krótką odpowiedź: zasady ustala zarządca budynku - spółdzielnia, wspólnota, nadzór się do tego nie wtrąca. Spory można rozstrzygać na drodze sądowej. Przeróbek - tych kosztownych i finansowanych przez właścicieli poszczególnych lokali - można uniknąć, tylko negocjując...

Jak pokazują badania, zmiana łazienki może zwiększyć wartość domu o 4-5 procent. Mały metraż łazienki stanowi zwykle nie lada wyzwanie przy jej projektowaniu i urządzaniu. Istnieje kilka sprawdzonych trików, które sprawią, że mała łazienka wyda się większa i bardziej przestronna.Zobacz, w jaki sposób optycznie powiększyć małą łazienkę. Sprawdź w naszej galerii, o czym warto pamiętać podczas urządzania małej łazienki >>>>>

Tak optycznie powiększysz łazienkę. Zobacz skuteczne triki n...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki