Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tunel pod Martą Wisłą zostanie ukończony dopiero w przyszłym roku?

Paweł Durkiewicz
Kolejne opóźnienie tunelu pod Martwą Wisłą
Kolejne opóźnienie tunelu pod Martwą Wisłą Tomasz Bołt/archiwum
Tunel pod Martwą Wisłą nie zostanie ukończony przed październikiem tego roku. Wobec problemów budowlanych wykonawca wolałby przesunąć termin oddania inwestycji do użytku nawet do przyszłego roku, jednak miasto nie wyrazi na to zgody.

Kontrakt podpisany przez inwestora - miejską spółkę Gdańskie Inwestycje Komunalne - z wykonawcą, hiszpańską firmą OHL, zakładał pierwotnie zakończenie prac w październiku... zeszłego roku. Dziś wiadomo już, że termin opóźni się co najmniej o okrągły rok, a i tak jest to optymistyczny scenariusz.

Tunel pod Martwą Wisłą. Potężna polisa to jeden z najwyższych kosztów utrzymania przejazdu

- Problemy raportowane nam przez wykonawcę nie są niczym nowym - mówi Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej. I zastrzega: - Nie ma między nami żadnego konfliktu, prowadzimy po prostu rozmowy. OHL zgłasza nam bardzo dużo roszczeń, do czego ma prawo.

Jeszcze do niedawna wykonawca zapewniał, że wszystkie prace dobiegną końca w czerwcu i jeszcze w tym miesiącu będą mogły rozpocząć się procedury odbiorowe. Teraz OHL wolałoby przesunąć terminu nawet o ponad pół roku. Miasto nie chce o tym słyszeć i godzi się co najwyżej na cztery miesiące.

- Na dziś obie strony umowy obowiązuje aneks o przedłużeniu projektu do końca czerwca, ale komisja rozjemcza pracuje nad kolejnymi roszczeniami wykonawcy - tłumaczy Bojanowski. - Część z nich to roszczenia finansowe, na które jesteśmy przygotowani i które nie są dla nas problemem. W przypadku, gdy ich nie uznamy, w najgorszym wypadku rozstrzygnie to sąd. Natomiast co do roszczeń terminowych, sprawa nie jest już tak oczywista, ponieważ zależy nam na jak najszybszym otwarciu tunelu. Na dziś wydaje się, że październik będzie terminem, na który jesteśmy skłonni się zgodzić.

Tunel pod Martwą Wisłą to jedna z największych i najbardziej kosztownych inwestycji w historii Gdańska. Jej wartość to ok. 886 milionów złotych. Przez władze miasta określany jest projektem przełomowym dla całego systemu transportu w mieście. Stanowić będzie bowiem łącznik pomiędzy trasami Sucharskiego i Słowackiego, umożliwi też bezpośredni dojazd z portu lotniczego do portu morskiego.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki