Willa przy torachTrudno w Sopocie znaleźć bardziej odosobniony dom. Wielu mieszkańców kurortu nie wie nawet o jego istnieniu. Zimą, gdy z gęstych krzaków opadają liście, można zauważyć go, jadąc kolejką SKM, trudno jednak odnaleźć prowadzącą do niego drogę. Na początku XXI willa została opuszczona.
Anna Kazińska-Olejniczak
Sopot to nie tylko najsłynniejszy w Polsce bałtycki kurort, zalana słońcem plaża i pełen turystów deptak. To też miasto z "duszą". Pełen tajemniczych historii, opowieści i legend, w których nie brak dramatycznych wydarzeń, czy niewyjaśnionych zjawisk.
Które sopockiej domy i miejsca cieszą się złą sławą? O których krążą upiorne legendy i gdzie lepiej nie zapuszczać się nocą? Sprawdźcie!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Gość
14 lipca, 16:51, Gość:
Do komentującego: O którym domu mówisz?
3maja Sopot
G
Gość
Do komentującego: O którym domu mówisz?
G
Gość
Mieszkałam kilka lat na piętrze domu i potwierdzam. Wyraźnie czuliśmy że nie jesteśmy sami, ale bez strachu. Jednak zamykanie na moich oczach wielkich okien, gdy nie ma przeciągu i spacery jakichś "cieni" po pokojach to było przegięcie. Pod koniec nie czułam się intymnie nawet we własnej łazience. Z ulgą się z tego miejsca wyprowadziliśmy. Ciekawa jestem jak nowi właściciele... ?