Trzeźwi na drodze

- Niezadowolenie, frustracja, niepokój sprzyjają podejmowaniu zachowań niezgodnych z zasadami ruchu drogowego oraz generują problemy z alkoholem - wyjaśnia Beata Basińska z Politechniki Gdańskiej. - Zmęczenie powoduje obniżenie sprawności psychomotorycznej oraz zdolność do podejmowania decyzji.

Aktywność i brak snu przez 17-19 godzin powodują, że nasza sprawność jest porównywalna ze sprawnością osoby, która ma 0,05 promila alkoholu we krwi. Wydłużenie aktywności do 24 godzin to spadek sprawności do poziomu podobnego jak zachowanie osoby, u której zawartość alkoholu we krwi wynosi 0,1 promila.

Kanadyjczyk Brian Jonah, który zajmuje się bezpieczeństwem ruchu drogowego, przeanalizował ponad 40 badań, w których wykazano związek pomiędzy cechą poszukiwania doznań (a to podobno częściej dotyczy mężczyzn oraz ludzi młodych) a ryzykownym stylem jazdy samochodem oraz wypadkowością.

Okazało się m.in., że najpoważniejszym predyktorem ryzykownej jazdy jest powiązanie między skłonnością do poszukiwania przygód i grozy a rozhamowaniem. Tacy kierowcy jeżdżą szybko, agresywnie i nie używają pasów bezpieczeństwa.

Ponadto w jednym z amerykańskich badań stwierdzono także, że agresywni kierowcy mają bardziej liberalne postawy odnośnie spożywania alkoholu. Ryzyko jazdy po spożyciu alkoholu u takich osób jest aż czternastokrotnie większe niż u tych, którzy preferują spokojny styl jazdy. Dziwić może to, że sami przyznawali się do częstego otrzymywania mandatów.

- Wyraźną zależność pomiędzy tendencją do poszukiwania doznań a po spożyciu alkoholu czy zażyciu marihuany stwierdzono głównie u osób młodych - dodaje Basińska. - Wraz z wiekiem badanych związek ten słabnie.