Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeci polski statek o nazwie Olza w budowie

Jacek Sieński
Wodowanie trzeciej Olzy w chińskiej stoczni Sunfu
Wodowanie trzeciej Olzy w chińskiej stoczni Sunfu PŻM Szczecin
Statek masowy Olza buduje dla Polskiej Żeglugi Morskiej w Szczecinie stocznia Taizhou Sanfu Ship Engineering Co. Ltd. w Chinach. Jest on czwartym z serii ośmiu siostrzanych masowców o nośności po 16,9 tys. ton, zamówionych w chińskiej stoczni przez szczecińskiego armatora. Olza będzie trzecim statkiem o takiej nazwie, bo pierwszym był parowiec budowany w 1939 roku w Stoczni Gdyńskiej, a drugim jest uniwersalny drobnicowiec, eksploatowany od ubiegłego roku przez firmę żeglugową Baltramp Shipping w Szczecinie.

- Nadanie historycznej nazwy Olza naszemu nowemu masowcowi, a którą nosi już inny statek eksploatowany przez innego polskiego armatora, nie pozostaje w sprzeczności z obowiązującymi, międzynarodowymi przepisami - zaznacza Krzysztof Gogol, doradca ds. mediów dyrektora PŻM. - Nazwa ma znaczenie drugorzędne, bo identyfikowaniu statków służą numery IMO, czyli Międzynarodowej Organizacji Morskiej w Londynie.

Zgodnie z rezolucją IMO z 1987 roku, statkom handlowym o tonażu powyżej 100 ton nadaje się siedmiocyfrowe, niepowtarzalne numery identyfikacyjne IMO. Znajdują się one w światowej morskiej bazie danych, zarządzanej przez Lloyd's Register - Fairplay, instytucji upoważnionej do tego przez organizację. Numery IMO umieszcza się trwale na rufach statków.

Jeszcze do końca tego roku PŻM ma odebrać ze stoczni Taizhou Sanfu masowce o nośności 16,9 tys. ton: Regalica i Narew. Natomiast kolejne statki z tej serii zostaną przekazane w nadchodzącym roku - Rabę i Olzę w styczniu oraz San - w lutym. W roku 2012 ma być gotowych do wypłynięcia na morze łącznie 8-10 nowych masowców. Obecnie flota szczecińskiego armatora liczy 75 statków.
Masowce o nośności 16,9 tys. ton mają długość po 148,8 m, szerokość - po 23,6 m i zanurzenie - po 8,5 m. Osiągają one prędkość 14,5 węzła. Każdy ma po 5 ładowni i po 4 żurawie pokładowe firmy Mac Gregor o unosie po 30 ton. Statki są przeznaczone do przewożenia ładunków masowych suchych, takich jak węgiel, zboża czy nawozy sztuczne. Będą obsadzone przez załogi liczące po 18 oficerów i marynarzy.

Pierwszy statek Olza był parowym drobnicowcem o długości 68,2 m i nośności 1250 ton. Budowała go w latach 1938-1939 Stocznia Gdyńska. Odbiorcą, który zamówił statek, miała być firma Żegluga Polska w Gdyni, która po wojnie dała początek PŻM. Wodowanie parowca zaplanowano na wrzesień 1939 roku. Wybuch wojny przekreślił te plany. Zdecydowano się jednak na zablokowanie kadłubem statku pochylni, co nastąpiło 8 września i utrudniło Niemcom dokończenie jego budowy. Kadłub Olzy udało się okupantom zwodować dopiero w 1941 roku. Przejęli oni też w Hucie Zgoda w Świętochłowicach maszynę parową systemu Lentza o mocy 850 KM, zamówioną jeszcze przez Żeglugę Polską. Są to jedyne pewne informacje dotyczące losów parowca, będącego pierwszym statkiem handlowym, jaki budowano w Polsce. Według różnych relacji Niemcy mieli wyposażyć w maszynę ze Zgody statek Westpreussen, który mógł być przemianowaną przez nich Olzą. Mieli także przeholować parowiec ze Stoczni Gdyńskiej na wyposażenie do pobliskiego oddziału niemieckiej stoczni Deutsche Werke Kiel Gotenhafen (Gdynia). W końcu niedokończony kadłub Westpreussen w 1943 roku odholowali na wyposażenie prawdopodobnie do Pilawy (obecnie Bałtyjsk) w Prusach Wschodnich lub Liepai na Łotwie. Przypuszcza się, że statek zagarnął po wojnie ZSRR, ale nie ma na to dowodów.

Nazwę Olza nadano niedużemu drobnicowcowi o długości 84 m i o nośności 2690 ton, zakupionemu w 2010 roku przez szczecińską spółkę Baltramp. Jest to statek rzeczno-morski zbudowany w roku 1990 przez niemiecką stocznię Detlef Hegemann Rolandwerft Berne. Pływa on pod polską banderą, a jego port macierzysty stanowi Szczecin. Oprócz Olzy w skład floty szczecińskiego armatora wchodzą podobne drobnicowce Drawa, Osa, Raba i Poprad. Statki te przewożą różne ładunki drobnicowe i masowe pomiędzy portami leżącymi nad Morzem Śródziemnym, Morzem Północnym i Bałtykiem. Są to drewno, wyroby stalowe i z metali kolorowych oraz zboża, pasze i nawozy.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki