Spośród wszystkich 52 wystawionych w środę aut, swojego nabywcy nie znalazło sześć pojazdów. I choć największe emocje zapowiadano dopiero pod koniec licytacji, wtedy bowiem pod młotek miała pójść luksusowe BMW X5, należące niegdyś do mec. Łukasza Daszuty, czarnym koniem "walki na oferty" okazał się volkswagen passat, którego cena osiągnęła imponującą sumę 100 tys. zł.
Licytacja tego samochodu wzbudziła wiele emocji, m.in. dlatego, że do ostrej cenowej wymiany, włączyli się przedstawiciele Sopotu. W imieniu włodarzy miasta licytowała bowiem Ewa Izydorczak, radca prawny Gminy Miasta Sopot. Musiała jednak ostatecznie uznać wyższość innego licytanta.
- Jestem rozczarowana, chciałam zrobić coś dla miasta - mówiła po aukcji. - Miałam do dyspozycji ograniczoną pulę - 94 tys zł, tyle bowiem przeznaczono na zakup auta z budżetu - podkreśliła. Według przedstawicielki Sopotu, luksusowy samochód miał być autem służbowym włodarzy miasta.
Zanim licytanci zdążyli ochłonąć po ostrej wymianie ofert, pod młotek poszło wyczekiwane przez wielu obecnych na sali BMW X5. Ostateczna cena 221 tys zł została "przybita" po ofercie biznesmena z Pruszcza Gdańskiego, który prowadzi biznes samochodowy. Jak po aukcji mówił zwycięzca - nie on wsiądzie za kierownicę luksusowego auta.
- Samochód jest już sprzedany, miałem na niego zamówienie - podkreślił. - Gdyby zaszła taka potrzeba, mógłbym licytować dalej, miałem jeszcze 20 tys zł w zapasie - stwierdził biznesmen.
Nie wiadomo, kto wejdzie w posiadanie najdroższego auta, które pojawiło się na dzisiejszej aukcji. Licytant, który działał na polecenie tajemniczego kupca, zdradził jedynie, że BMW X5 nie opuści Gdańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?