Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa licytacja na rzecz Bartusia z Angowic. Chłopczyk musi przejśc kosztowną operację serca

Beata Gliwka
Bartuś ma chore serce. Leczenie jest bardzo kosztowne
Bartuś ma chore serce. Leczenie jest bardzo kosztowne facebook
Zaproszenie na plan popularnego serialu TVP2 „Na sygnale” to jeden z „fantów” licytowanych dla 6-letniego Bartka Markowskiego z Angowic koło Chojnic.

Chłopiec ma poważną wadę serca. Jego serduszko umiejscowione jest po prawej stronie klatki piersiowej. Jednak tym, co bezpośrednio zagraża jego życiu, jest złożona wrodzona wada serca polegająca na zarośnięciu zastawki tętnicy płucnej.

W swoim krótkim życiu przeszedł już cztery operacje, kilka cewnikowań, a niebawem ponownie będzie musiał stawić się w klinice w Munster na cewnik serduszka. Koszt każdego cewnikowania to ok. 35 tys. zł, operacji jeszcze większy, do tego systematyczne kontrole, leczenie…

Rodzice nie są w stanie sprostać takim kosztom, dlatego nie ustają w poszukiwaniu finansów, m.in. organizując aukcje, często nietuzinkowe. Voucher - zaproszenie na plan serialu „Na sygnale” licytowany ma być do 15 maja na stronie facebookowej (grupa Serduszko Bartusia) prowadzonej przez mamę Bartka.

Pomóc Bartkowi można również dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem:
“722 pomoc dla Bartka Markowskiego”
wpłaty zagraniczne – foreign payments:
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Title: „722 Help for Bartek Markowski”

Zobacz również: Koncert charytatywny dla gdańskiej pisarki Barbary Piórkowskiej [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki