18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trus się sądzi z TVP

Darek Janowski
Janusz Trus
Janusz Trus Grzegorz Mehring
Zwolniony z pracy znany dziennikarz Telewizji Gdańsk Janusz Trus podał dyrekcję ośrodka do sądu pracy.

Twierdzi, że padł ofiarą nagonki, dyskryminacji, że zwolniono go bezprawnie. Od swoich byłych pracodawców żąda 48 tys. zł odszkodowania. W ostatnim czasie, oprócz niego, pracę straciło 10 innych dziennikarzy i redaktorów, m.in. Maria Kańska i Hanna Kordalska-Rosiek.

Szefostwo telewizji twierdzi, że zwolnienia mają podłoże ekonomiczne, bo oddział w ostatnich miesiącach generuje tylko straty. Zwolnieni dziennikarze utrzymują, że powód ich zwolnienia był inny - podobno przeważyły złe relacje między nimi a dyrektor TVG Joanną Strzemieczną-Rozen.

Trus to prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalny dziennikarz gdańskiego ośrodka. Pracował w nim blisko 30 lat.

Wczoraj przed sądem pracy w Gdańsku odbyło się wstępne posiedzenie. Właściwy proces ruszy w drugiej połowie sierpnia. Do tego czasu dziennikarz musi zebrać dowody na poparcie swojego pozwu.

- Firma wymagała ode mnie dobrej jakości pracy i ja to kryterium spełniałem - mówił Trus przed sądem. - Mój program publicystyczny "Sam na sam z Trusem" był najwyżej oceniany przez telewidzów. Dowodem są badania przeprowadzone w maju 2007 roku. Tymczasem po kilku tygodniach został zdjęty z anteny. Nie dowiedziałem się, dlaczego? Między innymi z tego powodu drastycznie zmniejszyły się moje zarobki. A teraz zostałem zwolniony.

Już raz Janusz Trus był zmuszony odejść z telewizji - w 1982 roku po wprowadzeniu stanu wojennego. - Na komisji weryfikacyjnej zapytano mnie wówczas, czy mi się podoba stan wojenny - wspomina. - Odpowiedziałem, że mi się nie podoba.

Ale teraz nie chce mieszać do tego polityki.

- Absolutnie nie mam zamiaru kreować się na męczennika - mówi dziennikarz. - Dawałem produkt, który dobrze się sprzedawał, a padłem ofiarą nagonki trwającej od 2006 roku...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki