Trójmiejskie kąpieliska przed sezonem. Plaża w Sopocie znów cieszy oko, bo bez gnijących glonów

Władzom nadmorskiego kurortu udało się uporać z cuchnącym problemem, jaki na sopockiej plaży pojawił się wraz z początkiem maja. Piasek został oczyszczony z wyrzuconych przez fale na brzeg glonów, dzięki czemu spacerowicze mogą oddychać pełną piersią. Do sezonu szykują się już też gdańskie kąpieliska.

- Sopockie plaże sprzątane są na bieżąco, także z glonów wyrzucanych przez fale na brzeg. Firma sprzątająca robi to od początku maja codziennie. Poza sezonem, do kwietnia, sprzątanie odbywa się trzy razy w tygodniu. Dotyczy to nie tylko plaż miejskich, ale także dzierżawionych np. przez restauratorów. Oni również mają obowiązek sprzątania swoich odcinków plaż. Sprzątanie przeprowadza się ręcznie i mechanicznie. Kłopot mogą sprawiać glony, których fale nie wyrzucają na brzeg, zwłaszcza gdy pod wpływem temperatur rozkładają się i zmienia się ich konsystencja. Szukamy nowych rozwiązań, tak by sprzątanie plaż w Sopocie było jeszcze bardziej efektywne - dodaje.

CZYTAJ TAKŻE: Cuchnące glony na plaży w Sopocie. Władze kurortu: Sprzątanie odbywa się codziennie

Faktem jest, że problem glonów pojawia się w Sopocie od kilku lat regularnie, wraz z nadejściem pierwszych cieplejszych dni. Stąd decyzja władz miasta, by w 2017 roku przeprowadzić tzw. refulację plaży, czyli usunięcie nadmiaru piachu, który przez lata nagromadził się w okolicach mola.

Mimo to, śmierdzący problem powrócił w tym roku, na początku maja. Tuż obok słynnego spacerowego mola zaczęły odkładać się wyrzucane przez fale na brzeg glony. Gdy pod wpływem wysokich temperatur zaczęły gnić, pojawił się fetor.

„Widok poraża, smród też” - mówili zniesmaczeni mieszkańcy kurortu.

Póki co, śmierdzący kryzys został skutecznie zażegnany. Z pewnością pomogło nie tylko częstsze niż poza sezonem sprzątanie plaży, ale też spadek temperatury i wyraźne ochłodzenie. Mieszkańcy Sopotu mają nadzieję, że problem nie pojawi się po raz kolejny w lecie.

- Mamy naprawdę piękną plażę i wszyscy chcielibyśmy móc z niej z przyjemnością korzystać, zwłaszcza w wakacje. Kiedy jednak oprócz piasku przy molo zaczynają się gromadzić glony, smród jest nie do wytrzymania - mówi pani Małgorzata z Sopotu.

Przygotowania do nadchodzącego sezonu trwają także w Gdańsku. Już wkrótce, bo w pierwszej połowie czerwca, rozpocząć ma się poszerzanie plaż w procesie refulacji. Jako pierwsze operacji nanoszenia piasku poddane zostaną plaże w Jelitkowie. Dzięki niej poszerzą się o ok. 40 metrów. Później przyjdzie kolej na Brzeźno i Westerplatte.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni: