Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trójmiejscy crossowcy poszaleją na Witominie

Agata Grzegorczyk
T. Bołt
Ponad trzysta pięćdziesiąt metrów długości, jedenaście przeszkód i 10 band ma tor fourcrossingowy, którego budowa właśnie zakończyła się na Witominie. To jedyny profesjonalny obiekt tego typu w Trójmieście. W sobotę oficjalne otwarcie i zawody w randze Pucharu Polski w Four Crossie.

Four Crossing to sport ekstremalny. Zawodnicy muszą pokonać trasę z przeszkodami w jak najkrótszym czasie. A przeszkody to na przykład progi o wysokości półtora metra, często ustawione jeden za drugim na bardzo krótkim odcinku. Zawodnicy pokonują je na wiele sposobów, na przykład przeskakując wszystkie naraz.
Choć oficjalne otwarcie toru dopiero jutro, zawodnicy zdążyli już nową trasę przetestować.
- Ten tor nie jest bardzo trudny technicznie, aczkolwiek wytrzymałościowo jest mocno wymagający - twierdzi Michał Stęczniewski uprawiający four crossing od sześciu lat.

Tor został wybudowany dzięki staraniom Rady Dzielnicy Witomino-Radiostacja za 120 tys. zł.
- Udało nam się uzyskać granty z miasta w dwóch konkursach - "Gdynia po godzinach" i "Bezpieczna dzielnica" i, co ważne, namówić pasjonata doświadczonego w budowie tego typu obiektów, by podjął się wykonania inwestycji praktycznie po kosztach - mówi Dariusz Pyż, przewodniczący Rady Dzielnicy Witomino-Radiostacja. - I tak powstał tor do jazdy z miejscami dla publiczności i drewnianymi platformami dla zawodników. Początkowo była też mowa o oświetleniu, doprowadzeniu wody i schodach prowadzących do obiektu. Na to jednak pieniędzy nie wystarczyło. Obiekt jest już po odbiorze technicznym. Przekazaliśmy go Gdyńskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji jako instytucji mającej o wiele większe doświadczenie od nas w organizacji imprez sportowych i utrzymaniu tego typu obiektów.

Michał Guć, wiceprezydent Gdyni, który w okolicach toru spędził dzieciństwo, wspomagał w staraniach o budowę obiektu Radę Dzielnicy. Nie wyklucza, iż infrastruktura wokół toru będzie rozwijana. Ale tylko jeśli okaże się, że faktycznie stanie się miejscem skupiającym wokół siebie więcej niż grupę pasjonatów.
- Od dawna myślałem o przywróceniu rekreacji tzw. dolinki na Witominie, czyli miejsca, gdzie kiedyś istniał wyciąg narciarski - dodaje Michał Guć. - Projekt Rady Dzielnicy był cenny też ze względu na fakt, iż ma szansę przyczynić się do rozwiązania problemu rozjeżdżania nam rezerwatu Kępa Redłowska przez amatorów ekstremalnej jazdy na rowerze.

Kto chce wybrać się na sobotnie Gdynia Baltic Four Cross Race 2010, powinien dojść lub dojechać na skwer Witomiński, znajdujący się w rejonie ulic Konwaliowej i Narcyzowej, i tuż przy garażach graniczących z terenem Komunalnego Związku Gmin "Dolina Redy i Chylonki" zejść do lasu ścieżką w dół. Znajdzie się przy początku toru. Ta droga jest najkrótsza, ale dość stroma. Na tor można trafić także, wchodząc do lasu za placem zabaw na skwerku i również kierować się ścieżką w dół - dawną trasą zjazdu narciarskiego.

Program zawodów

godz. 9.15-10 - przyjmowanie zgłoszeń i wydawanie numerów startowych
godz. 10.15-11.15 - obowiązkowy trening
godz. 11.30 - oficjalne otwarcie toru z przemówieniem władz miasta i organizatora
godz. 12-12.30 - eliminacje na czas PP
godz. 12.30-13.30 - eliminacje na czas amatorów
godz. 14-14.30 - finały PP
godz. 14.30-15.30 - finały amatorów
godz. 15.30-16.30 - rozdanie nagród dla zwyciezców w obu kategoriach i zakończenie zawodów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki