Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trójmiasto pominięte? Nigdy!

Robert Kiewlicz
Samorządowcy jednym głosem bronią pomysłu Metropolii Trójmiasto. Ministerstwo uważa, że nie należy nam się taki status.

Nie będzie zgody pomorskich samorządowców na widzimisię Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Według naszych włodarzy, Trójmiasto i cała aglomeracja spełnia wszelkie kryteria, aby stać się metropolią. MSWiA twierdzi, że na takie miano zasługują tylko aglomeracje Górnego Śląska oraz Warszawa.

- Obecna koncepcja forsowana przez MSWiA zakłada, że metropolie powstaną tam, gdzie liczba mieszkańców przekracza 2 miliony - mówi Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Nie można jednak sprowadzać tego wyłącznie do liczby ludności. Trzeba przede wszystkim wziąć pod uwagę funkcje, jakie spełnia dana aglomeracja. Trójmiasto spełnia przecież funkcje turystyczne, polityczne, edukacyjne.

- Na tym terenie mają miejsce ogromne wydarzenia kulturalne - dodaje Mieczysław Struk. - Ponadto w Trójmieście mamy przecież 30 placówek konsularnych.

O Trójmieście jako metropolii mówi się nie od dziś. Sama koncepcja narodziła się jeszcze w 2002 roku. Właśnie wtedy Sejmik Województwa Pomorskiego podjął pierwsze decyzje o zasięgu planu zagospodarowania przestrzennego. Rok później powstała, dzięki inicjatywie Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, Rada Metropolitarna Zatoki Gdańskiej.

- Od lat więc tworzymy system instytucji dla przyszłej metropolii - mówi Struk. - Niedawno wprowadzony bilet metropolitarny jest pierwszą jaskółką. Za tym pójdzie system komunikacji metropolitarnej.

Metropolia trójmiejska, o której mówimy, miałaby się rozciągać poza Trójmiasto, od Pruszcza, a nawet Tczewa po Wejherowo, oraz sięgać aż do Żukowa. W sumie tworzyć ma ją 13 większych i mniejszych miast z milionem mieszkańców.

Gdy szefem MSWiA był Ludwik Dorn, wydawało się, że uchwalenie ustawy metropolitarnej jest tylko kwestią czasu. Za czasów premiera Jarosława Kaczyńskiego szefami MSWiA zostawali kolejno Janusz Kaczmarek i Władysław Stasiak, prace nad ustawą praktycznie stanęły.

Wtedy właśnie swoje ambicje do bycia metropolią zgłosiły Poznań, Kraków, Łódź oraz Wrocław, Szczecin, Bydgoszcz z Toruniem, Lublin, Rzeszów i Białystok, a także Kielce, Gorzów, Opole czy Częstochowa.

Właśnie dlatego przeforsowanie projektu przez MSWiA będzie bardzo trudne.

- Znam opinię włodarzy innych miast i oni się na to nie zgodzą - twierdzi Struk. - Zadziwia mnie ten zwrot w rozumowaniu MSWiA - mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska i szef Unii Metropolii Polskich. - Nie może być tak, aby tak poważne sprawy były traktowane jedynie jako decyzje administracyjne pojedynczych urzędników.

- Nie ma takiej możliwości, aby Trójmiasto nie było brane pod uwagę jako przyszła metropolia - dodaje Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Teraz należy tylko ustalić, w jakim będzie ona kształcie i jakie będzie miała kompetencje.

Unia Metropolii Polskich będzie jeszcze opiniować projekt MSWiA. Pomorscy samorządowcy zapowiadają ostry sprzeciw wobec wykluczenia nas z grona przyszłych metropolii. Walkę o status metropolii zapowiadają też pomorscy posłowie. Tadeusz Aziewicz, poseł Platformy Obywatelskiej obiecał, że podniesie sprawę projektu MSWiA na najbliższym posiedzeniu klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki