Trójmiasto: Maraton pisania listów w obronie uwięzionych (ZDJĘCIA)

136 listów w obronie więźniów sumienia i osób narażonych na łamanie praw człowieka napisano w Gdańsku na wystawie "Drogi do wolności" w ramach Maratonu Pisania Listów Amnesty International. Listy pisano też podczas I Oruńskiego Maratonu Pisania Listów w Domu Sąsiedzkim Gościnna Przystań na Oruni. O godz. 15.30 było już 78 listów.

- Pisały nawet 8-letnie dzieci, ale także ich dziadkowie, najczęściej w obronie ojca Alejandro Solalinde Guerra, dbającego o bezpieczeństwo imigrantów w Meksyku oraz Mao Hengfeng, która walczy o prawa kobiet w Chinach - mówi koordynatorka Ewa Sasimowska. - Ja napisałam już listy w imieniu wszystkich bronionych w tym roku osób. Wszyscy bardzo wierzymy, że w ten sposób pomożemy tym osobom.
Dzięki ubiegłorocznym listom udało się pomóc m.in. Eminowi Abdullayevowi i Adnanowi Hajizade, więźniom sumienia z Azerbejdżanu, których warunkowo zwolniono z więzienia.

W woj. pomorskim w maratonie udział wzięła m.in. młodzież z VI LO w Gdańsku, która napisała 1290 listów, Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Brusach - 317 listów, Gimnazjum nr 1 - 125 z Redy, a także dzieci ze Szkoły Sióstr Zmartwychwstanek w Wejherowie - 17 listów. Pisano też na terenie gdańskiej wystawy"Drogi do Wolności" - 136 i w Stowarzyszeniu Eureka z Redy - 105. Do akcji włączyły się też miasta powiatowe: Nowy Dwór Gd.- (40), Sztum- (45) i inne.

Napisaliśmy ponad 137 tys. listów
Podczas Maratonu Pisania Listów Amnesty International 2010 napisano ponad 137 tys. listów
To ok. 30 tys. więcej listów w obronie więźniów sumienia i osób lub grup narażonych na łamanie praw człowieka niż rok temu. Listy ręcznie pisano przez 24 godziny w sobotę i niedzielę. Amnesty International Polska szacuje, że pomagają one w ponad 30 proc. przypadków.