Trójmiasto: Gdynia podbija zachód, Gdańsk idzie na południe

Gdańsk realizuje swe wizje rozwoju w kierunku południowym. Powstaną tam nowe osiedla, ulice, ale też zabudowane zostaną tereny porolnicze. Podstawowy układ dojazdowy stworzą: Nowa Bulońska Północna, Nowa Jabłoniowa i Nowa Podmiejska - Nowa Małomiejska. Te trasy są przewidziane jako kluczowe fragmenty planowanego podstawowego układu drogowego w dzielnicy Gdańsk Południe. Mają najefektywniej wpłynąć na poprawę ruchu. One będą realizowane w pierwszej kolejności, ale dopiero od 2014 roku. Następnie przyjdzie pora na trasy: Nowa Świętokrzyska, Nowa Warszawska lub Unruga.

Najpierw jednak powstanie ulica Nowa Łódzka, dzięki pokaźnemu wsparciu finansowemu z Unii Europejskiej. Ma kosztować około 92 mln zł, a UE daje połowę tej kwoty.

- Ta część Gdańska rozwija się najbardziej dynamicznie - mówi prezydent Paweł Adamowicz. - Rocznie powstaje tam kilkaset mieszkań.

Do załatwienia jest jeszcze ochrona przeciwpowodziowa. Pokrywanie asfaltem i betonem nowych powierzchni sprawi, że woda deszczowa i roztopowa nie zdoła wsiąknąć w grunt. Szybko spłynie i może zalać niżej położone tereny - tak jak w 2001 roku.

Gdynia Zachód, czyli Chwarzno, Wiczlino, część Dąbrowy i Wielkiego Kacka. To obszary, dla których zarówno strategia rozwoju miasta Gdyni, jak i studium uwarunkowań i kierunków rozwoju miasta przewidują główny kierunek rozwoju zabudowy miejskiej o funkcjach mieszkaniowych.
W ciągu 10 lat mają tam powstać kolejne osiedla, w których może się osiedlić nawet 30 tys. osób. - Wszystko zależy oczywiście od tego, czy utrzymają się obecne tendencje i liczba przybywających rocznie mieszkań będzie podobna do tej, którą mamy teraz - tłumaczy Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

Co ważne, miasto nie chce oddać inwestorom terenów zupełnie dziewiczych. Na samym tylko Chwarznie i Wiczlinie ma powstać ponad 20 km sieci wodno-kanalizacyjnej i przepompownie ścieków. Utwardzona będzie także część dróg, którymi pobiegną sieci.

Zabudowa Gdyni Zachód ma być w rezultacie tak urozmaicona, że mieszkańcy będą mogli tam nie tylko znaleźć potencjalne miejsca pracy, ale i potrzebne usługi, szkoły, przedszkola i parki. Choć rozwój mieszkaniowy miasta na najbliższe lata to przede wszystkim właśnie Gdynia Zachód, to urbaniści mają jeszcze kilka pomysłów. - Pewne rezerwy pod zabudowę mieszkań są także w kierunku północnym, czyli na Pogórzu i Obłużu - tłumaczy Stępa. - W całym mieście są też miejsca, w których może się pojawić zabudowa uzupełniająca.

Nowe inwestycje w sferze biznesu powstaną na pewno w ramach budowy lotniska Gdynia Kosakowo. Kolejne powstaną też na terenach równoległych do ul. Hutniczej oraz tych na zachód od obwodnicy. Tam staną inwestycje, które wymagają rozległych placów. W skrajnych przypadkach może się zdarzyć, że jeden inwestor będzie właścicielem terenu po obu stronach granicy Gdyni z Rumią lub Kosakowem.

Magazyny oraz centrum logistyczno-dystrybucyjne portu mają zaś powstać na zachód od trasy Kwiatkowskiego, w rejonie ul. Kontenerowej. Z tego powodu zlikwidowane zostaną tymczasowe ogródki działkowe.

Tajemnicą nie jest także, że w rejonie ulic Jana z Kolna i Polskiej powstaną nowe obiekty biurowe i usługowe. Najbardziej interesujące zmiany, zarówno dla gdynian, jak i dla turystów, mają jednak zajść w rejonie mola Rybackiego. Projekt zagospodarowania przestrzennego, który ma być poddany pod głosowanie na marcowej sesji Rady Miasta Gdyni, zakłada znaczne rozszerzenie tzw. strefy prestiżu miejskiego. - Ma to być przestrzeń publiczna, ogólnodostępna, na której znajdą się obiekty mieszkaniowe, biurowe i usługowe. Będzie tam można spacerować, kupić pamiątki i coś zjeść - dodaje Stępa. - Na czubku mola Rybackiego atrakcją ma być oddział Centralnego Muzeum Morkiego - Muzeum Żeglarstwa w Gdyni.

W tym rejonie ma się także pojawić kontrapunkt dla Sea Towers. Jednak nowy wieżowiec na pewno nie będzie tak wysoki jak morskie wieże.

W Sopocie rozwój terytorialny jest mocno ograniczony ze względu na to, że miasto graniczy z Gdańskiem, Gdynią, morzem i Trójmiejskim Parkiem Krajobrazowym. Nie znaczy to jednak, że w kurorcie w najbliższych latach nie powstaną nowe inwestycje. Właśnie trwają prace nad studium dotyczącym kierunków rozwoju miasta w sensie przestrzennym. Na tej bazie będą uchwalone plany i rozwijać się będzie tzw. oś administracyjno-biznesowa. Poczynając od ul. Rzemieślniczej, poprzez al. Niepodległości, aż do linii kolejowej będą powstawać duże firmy i biurowce. Przedłużona zostanie także ul. Kolejowa.

Jedną z najważniejszych inwestycji miasta w najbliższym czasie ma być także rewitalizacja terenów dworcowych. - To aż 17 tysięcy metrów kwadratowych i jednocześnie jedna z większych możliwości inwestycyjnych - mówi Paweł Orłowski. - Jeśli inwestor zostanie wyłoniony w tym roku, to prace zakończą się do 2014 roku.

Sopot wciąż zamierza rozwijać się jako kurort i chce wabić kuracjuszy nowymi miejscami wypoczynku. Dlatego w rejonie ul. Bitwy pod Płowcami mają powstać kolejne obiekty z funkcją uzdrowiskowo-leczniczą. Przy ul. Polnej powstaną zaś hotele. Przetargi mają zostać ogłoszone jeszcze w tym roku. W mieście mają powstać także pojedyncze budynki mieszkalne, m.in. przy ul. Okrzei. - Zakładamy także budowę około 400 mieszkań komunalnych przy ulicy Malczewskiego i alei Niepodległości - dodaje wiceprezydent Sopotu.

Piszcie do nas
Czekamy na Państwa opinie na temat rozwiązań urbanistycznych nowych osiedli. Czy są one dobrze skomunikowane z centrami miast, czy gminy dbają o drogi dojazdowe i wreszcie w jakim kierunku i dlaczego powinno rozwijać się Trójmiasto. Na komentarze czekamy pod adresem [email protected], www.gdansk.naszemiasto .pl, www.gdynia.naszemiasto.pl, www.sopot.naszemiasto.pl