Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Triathlon rządzi nad morzem. Dziś zaczyna się Enea Ironman 70.3 Gdynia

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Fot. Przemysław Świderski
Zawodnicy z całego świata ścigać będą się na triathlonowych trasach w Gdyni.

Dziś rozpoczyna się wielka impreza Enea Ironman 70.3 Gdynia, jedno z najważniejszych wydarzeń sportowych na Pomorzu. Jako pierwsze do rywalizacji przystąpią dzieci. Wyścigi Ironkids rozpoczną się na plaży miejskiej w Śródmieściu i Skwerze Kościuszki dziś od godz. 15. Najmłodsi uczestnicy triathlonowej rywalizacji będą mieli zaledwie 8 lat. Jutro natomiast kolejna odsłona zawodów, podczas której śmiałkowie zmierzą się z dystansem sprinterskim. Do pokonania będą mieli 750 m wpław, 20,6 km jazdy na rowerze oraz 5 km biegu. W pierwszej serii, w godz. 10 -12, na trasie walczyć będą mężczyźni od 16 do 39 lat. W drugiej, rozpoczynającej się w samo południe, zaprezentują się panowie powyżej czterdziestki, kobiety i sztafety.

Warto jest przyjść na trasę, bowiem właśnie tego dnia odbędzie się wielki pojedynek między wybitnymi dawniej sportowcami, Pawłem i Robertem Korzeniowskim. Złoty medalista mistrzostw świata w pływaniu zmierzy się z czterokrotnym zdobywcą krążka w tym samym kolorze w chodzie sportowym podczas igrzysk olimpijskich. Znakomity dawniej pływak jest młodszy od swojego rywala, znanego z chodziarski tras, aż o 17 lat, co bez wątpienia będzie miało znaczenie. Ale według specjalistów szanse obu panów są wyrównane. Przy okazji tego zakładu, reklamowanego jako pojedynek mistrzów sportu, zbierane są pieniądze na cele charytatywne. Paweł Korzeniowski wspiera głodujące dzieci w Sudanie Południowym. Z kolei Robert Korzeniowski pomaga maluchom w ogarniętej wojną Syrii.

- Jest to swego rodzaju forma zabawy, ale każdy z nas oczywiście chce wygrać - mówi o pojedynku Paweł Korzeniowski.

W sobotę zobaczymy też na trasie kilku celebrytów. Swój start potwierdziła m.in. aktorka Karolina Gorczyca.

To jednak, co najważniejsze w triathlonowym festiwalu w Gdyni, zaplanowano tradycyjnie na niedzielę. Tego dnia od godz. 8 na trasie half-Ironmana rywalizację rozpocznie przeszło 2,2 tys. zawodników i zawodniczek. Start i meta, podobnie, jak w ubiegłych latach, znajduje się na Skwerze Kościuszki, gdzie ustawione zostaną trybuny dla publiczności. Według przewidywań organizatorów wokół trasy zgromadzi się kilkudziesięciotysięczny tłum. Zawodnicy do pokonania mają 1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze i na deser półmaraton, czyl 21,1 km biegiem. Z tym morderczym wyzwaniem najlepsi z nich uporać chcą się w niewiarygodnym czasie poniżej czterech godzin, co oznacza, że na Skwerze Kościuszki kibice oklaskiwać będą zwycięzcę jeszcze przed południem. Głównym faworytem imprezy jest znakomity Niemiec Boris Stein, który w ubiegłym roku zajął 7. miejsce na legendarnych mistrzostwach świata Ironman na Hawajach.

- Miałem już okazję startować w Gdyni w 2014 r - mówi Boris Stein. - W pamięci utkwiły mi tłumy kibiców na trasie biegowej. Nie mogę już doczekać się kolejnego występu w Gdyni.

TRZY WRZUTY. Arka w pucharach, męczarnie Lechii

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki