Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Trenuj z wojskiem" w lęborskiej jednostce. W szkoleniu udział wzięło wielu chętnych

Robert Gębuś
Robert Gębuś
Każdy, kto chciał posmakować czym "pachnie" służba wojskowa miał okazję to sprawdzić podczas zajęć w ramach programu "Trenuj z wojskiem", organizowanych w lęborskiej jednostce wojskowej I Batalionu Zmechanizowanego. Ponad 150 uczestników, którzy odwiedzili koszary, mogło dowiedzieć się jak przeładować broń, strzelać, rzucać granatem, udzielić pomocy rannemu na polu bitwy żołnierzowi czy przejechać się wozem bojowym.

To już trzecia edycja programu "Trenuj z wojskiem", który cieszy się coraz większą popularnością. Tym razem z okazji ferii zajęcia były dostępne już dla osób od 15. roku życia. W programie ujęto 20 punktów teoretycznych i praktycznych, przydatnych na polu walki. Wielu uczniów skorzystało z tej okazji, część uczestników przyjechała do Lęborka z całego Pomorza, w tym m.in. Słupska, Wejherowa czy Malborka.

- To zajęcia, które dają delikatnie posmakować wojskowości cywilom

- mówi ppor. Stefan Koronkiewicz

. - Na punktach nauczania mamy takie podstawowe tematy, które są realizowane na zajęciach wojskowych, czyli m.in. podstawy taktyki, przetrwania, bezpiecznego posługiwania się bronią czy sztuki walki. Mamy z każdą edycją coraz więcej chętnych, więc uważamy to za nasz sukces szkoleniowy.

od 16 lat

Za mundurem panie sznurem

Uczestnicy szkolenia poznawali arkana nie tylko posługiwania się bronią, ale też walki wręcz, przetrwania w trudnym terenie, pomocy rannym. Mogli też przejechać wozem bojowym czy ogrzać się przy ognisku i otworzyć wojskową rację żywnościową, rozdawaną przy okazji szkoleń.

Ćwiczenia był otwarte dla wszystkich. Jednych przyciągnęło widmo wojny za naszą granicą, innych ciekawość i chęć "przymiarki" do zawodowej kariery w wojsku. Nie zabrakło także pań, którym nie straszny był huk granatu, czy wystrzał serii z karabinu. Niektóre z nich otwarcie deklarowały, że te ćwiczenia to dla nich dopiero początek przygody z mundurem.

- To jest dla mnie taka trochę rozgrzewka przed 28-dniowym szkoleniem w jednostce wejherowskiej

- mówi Wiktoria Mejer.

- Skąd we mnie takie zainteresowanie? Jedni chca być kucharzami, inni fryzjerami, a ja chciałabym pracować w służbach mundurowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki