- My trochę poeksperymentowaliśmy. Cieszy postawa Dawida Stachyry, który wcześniej nie potrafił z niektórymi zawodnikami nawiązać kontaktu, a teraz radził sobie doskonale. To najbardziej pozytywny prognostyk z tego meczu - powiedział dla serwisu SportoweFakty.pl Stanisław Chomski.
Żużlowców gdańskiego teamu czeka jednak jeszcze jedna przeprawa z KMŻ Lublin w najbliższym czasie. Już w niedzielę dojdzie bowiem do rewanżu pomiędzy tymi zespołami. Przed własną publicznością, lublinianie wystawią jednak najmocniejszy skład. Emocji zapewne będzie zatem zdecydowanie więcej niż w Gdańsku.
- Będzie widowisko, tyle mogę powiedzieć. Nie przewiduję specjalnych przygotowań, bo to okres startowy. Będzie jakiś trening, ale trudno porównywać nasz tor do lubelskiego. Trzeba przygotować się mentalnie, porównać pewne sytuacje, które były w meczu w Lublinie, zmobilizować się i jechać. Dobrze, że lublinianie pojadą w dobrym składzie, bo to będzie dla nas kolejne zadanie, a nie z góry zakładany wysoki wynik - wyjawił trener Chomski.
Źródło: www.SportoweFakty.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?