Lechia fatalnie zaprezentowała się w meczu z Wisłą Płock. Zwłaszcza w pierwszej połowie, ale chociaż po przerwie biało-zieloni zagrali lepiej, to Wisła i tak wygrała w Gdańsku w pełni zasłużenie.
CZYTAJ TAKŻE: Piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk ZDJĘCIA
- Jak po ostatnich meczach mówiłem, że jestem zły, to dziś jestem wściekły. Na pewno nie ma mojej zgody na to, żebyśmy grali tak jak w pierwszej połowie. W przerwie porozmawialiśmy w szatni, skorygowaliśmy ustawienie i wyglądało to lepiej, ale nie wykorzystaliśmy stuprocentowej sytuacji, jaką miał Conrado. Później poszła kontra, przypadkowy rzut wolny i gol. Generalnie jeszcze raz powtórzę, że Lechia nie może tak grać i nie będzie tak grać. Nie wyobrażam sobie tego, żeby było tak dalej i mówię to z pełną odpowiedzialnością - powiedział po meczu trener Stokowiec.
CZYTAJ TAKŻE: Seksowne polskie sportsmenki w bikini ZDJĘCIA
Szkoleniowiec biało-zielonych zadecydował, że całe spotkanie rozegra Egzon Kryeziu. Słoweniec zaliczył anonimowy występ i w żaden sposób nie pomógł drużynie w meczu z Wisłą.
- Nie chcę oceniać indywidualnie, ale na pewno nie można zrzucać całej winy na niego. To jest zawodnik, który jest dłuższy czas u nas, a to był nasz jedyny defensywny pomocnik, który mógł zagrać na tej pozycji, a też musimy weryfikować zawodników nawet pod kątem przyszłości. Nie możemy sprawdzać zawodników w grach kontrolnych, a Egzon wystąpił, bo jest młodym rozwojowym zawodnikiem. Zagrał na tyle, na ile umiał, a nie jest łatwo grać mecz po długiej przerwie - zakończył Stokowiec.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?