Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Jacek Winnicki zostaje na stanowisku

Redakcja
Prezes Mieczysław Krawczyk
Prezes Mieczysław Krawczyk Piotr Manasterski
Z Mieczysławem Krawczykiem, prezesem koszykarek Lotosu PKO BP, rozmawia Adam Suska

Podziela Pan opinię trenera Jacka Winnickiego, że mecz z Finepharmem Jelenia Góra był kompromitacją jego jako trenera oraz całej drużyny koszykarek Lotosu PKO BP?

Zespół to nie tylko zawodniczki, to także trener.

Czy trener Winnicki nadal cieszy się zaufaniem prezesa i zarządu klubu?

Tak, trener Winnicki ma pełne zaufanie zarządu Basketball Investments SSA.

Czy czwartkowy mecz Euroligi z Jolly JBC Sibenik w Gdyni będzie dla trenera Winnickiego spotkaniem ostatniej szansy na zachowanie posady?

Mecze euroligowe i ligowe to nie gra w karty. W czwartek będę mądrzejszy o kolejne doświadczenie i nie jestem w tej chwili w stanie przewidzieć, co się zdarzy po tym czy kolejnym meczu.

Według Pana, obecna postawa drużyny jest tylko krótkotrwałą przejściową słabością czy może skutkiem głębszego kryzysu, z którego trudno jej się będzie wydobyć?

Po pierwszych 15 minutach meczu we Francji myślałem, że wreszcie gramy to, czego oczekiwaliśmy, że złapaliśmy wiatr w żagle. Tak się jednak nie stało. Sądzę jednak, że kryzys przełamiemy w najbliższy czwartek w meczu z Sibenikiem. Jedno jest pewne - bardzo ciężko grać równo w lidze i Eurolidze, mając dwie różne piątki. Wymusza to przepis o dwóch Polkach na parkiecie w meczach ligowych. Drugą stroną medalu jest nieszczęśliwie ułożony kalendarz. Sezon zaczęliśmy z marszu i mecze gramy co trzy dni. Inne zespoły europejskie też grają w kratkę. Najlepszym przykładem jest Gambrinus Brno, który w Eurolidze przegrał u siebie ze słabą Wenecją, po czym wygrał z CSKA Moskwa, a w ostatni weekend przegrał mecz ligowy u siebie z Pragą. Kalendarz sprawił, że sensacyjne wyniki stały się udziałem nie tylko naszego zespołu.

Jakie wnioski wynikają z ostatnich spotkań w Valenciennes i Gdyni?

Brakuje nam koncentracji i pełnej determinacji. Ten mankament trzeba wyeliminować. Pamiętajmy jednak, że jesteśmy drużyną i każdy musi dać z siebie wszystko, ponieważ razem pracujemy na końcowy sukces. Dlatego zwracam się z prośbą do naszych kibiców, aby nie przestawali w nas wierzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki