Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefl Sopot zagra z Polpharmą w derbach. Asseco podejmie Anwil

Krzysztof Michalski
Przemyslaw Swiderski
Trefl Sopot i Polpharma Starogard Gdański zmierzą się w poniedziałek w bezpośrednim pojedynku. Asseco Gdynia podejmie Anwil Włocławek.

Derbowy pojedynek Trefla i Polpharmy to spotkanie ogromnej wagi dla jednej i drugiej drużyny. W tabeli Kociewiacy są na 13. miejscu, a żółto-czarni pozycję niżej. Zwycięstwo pozwoli nieco nieco odskoczyć od dna tabeli.

Faworytem wydaje się Polpharma, która ostatnio wygląda naprawdę nieźle i w poprzedniej kolejce była bliska wygranej w Zielonej Górze, na boisku mistrza Polski - Stelmetu. W niesamowitej dyspozycji utrzymuje się Michael Hicks, który w Zielonej Górze zdobył 27 punktów, a tydzień wcześniej w wygranym meczu z Siarką rzucił 28 „oczek”. Ukoronowaniem jego świetnej postawy w ostatnim czasie był tytuł najlepszego zawodnika TBL w styczniu.

Gorzej wygląda sytuacja w Treflu, dla którego obecny sezon jest wręcz koszmarny. Sopocianie notują kolejną w tych rozgrywkach serię porażek (przegrali 4 ostatnie spotkania) i znów przegrywają w końcówkach. - Chcę przeprosić wszystkich sympatyków Trefla Sopot za to, co się tutaj dzieje w tym sezonie. Większość meczów gramy naprawdę dobrze, ale w końcówkach sami sobie strzelamy w kolano - mówi Marcin Dutkiewicz, skrzydłowy ekipy z Sopotu. I ma rację, bo Trefl naprawdę notuje dobre występy, ale wszystko niweczy w końcówce. Początek starcia w Hali 100-lecia o godz. 18.30.

Bardzo ciekawy wieczór czeka kibiców w Gdyni, gdzie Asseco podejmie Anwil Włocławek, zespół ze ścisłej ligowej czołówki. Gdynianie wydają się powoli łapać oddech po lekkiej zadyszce i ostatnio pewnie ograli Start Lublin. Znów solidnie punktuje Filip Matczak, którego dobrej gry bardzo żółto-niebieskim brakowało na przełomie grudnia i stycznia.

Anwil jest jednak niebywale mocny. Wygrał 7 z 8 ostatnich spotkań i zalicza się do głównych faworytów w grze o medale. W jego szeregach baczną uwagę trzeba zwrócić przede wszystkim oczywiście na Davida Jelinka, czeskiego rzucającego, który ze średnią 19,45 przewodzi ligowej klasyfikacji strzelców. Zatrzymanie jego popisów to główne zadanie na poniedziałkowy wieczór. Mecz rozpocznie się o godz. 20.40, transmisja w Polsacie Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki