Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefl Sopot wygrał z ukraińskim BC Donieck 77:67 w Ergo Arenie [ZDJĘCIA]

Paweł Durkiewicz
Frank Turner zdobył w meczu z BC Donieck 10 punktów
Frank Turner zdobył w meczu z BC Donieck 10 punktów Przemek Świderski
Mecz EuroCup z BC Donieck był dla koszykarzy Trefla istną huśtawką nastrojów, jednak po końcowej syrenie mogli zejść z parkietu w dobrych humorach. Wygrana 77:67 jest pierwszym zwycięstwem Mariusza Niedbalskiego w roli pierwszego trenera wicemistrzów Polski.

Punktowanie rozpoczął dwiema świetnymi akcjami doświadczony skrzydłowy gości, Darius Songaila. Litwin, który ma za sobą 8 sezonów w klubach NBA, dał swojemu zespołowi prowadzenie 15:3, przez co po 4 minutach mecz przypominał starcie Trefla z Galatasarayem, które nasi koszykarze zaczęli od wyniku 0:13.

Tym razem żółto-czarni otrząsnęli się dużo szybciej i jeszcze przed końcem pierwszej kwarty wyszli na prowadzenie. Mistrzowie Ukrainy są jednak drużyną klasową i na zryw Trefla zaraz odpowiedzieli swoim. W ciągu kilku minut zaliczyli serię 19:4 i znów mieli ponad 10-punktową przewagę, głównie dzięki świetnej grze Bułgara Kałojana Iwanowa i Macedończyka Vojdana Stojanovskiego. Gracze Doniecka prezentowali bardzo zespołową koszykówkę - po 20 minutach gry mieli na liczniku aż 13 asyst, przy zaledwie 4 po stronie sopocian.

Kibice w Ergo Arenie mieli nadzieję, że po zmianie stron koszykarze Trefla wyeliminują błędy i szybko wezmą się za odrabianie strat. Sam początkowy fragment drugiej połowy wypadł w wykonaniu sopocian katastrofalnie, skutkiem czego różnica w wyniku wzrosła do 19 "oczek" (34:53 w 24 minucie). Na szczęście po czasie wziętym przez trenera Niedbalskiego gospodarze dzięki walecznej postawie powrócili do gry. Remis 58:58 ukazał się w 31 minucie po "trójce" Przemysława Zamojskiego. Kolejne akcje były popisem Marcina Stefańskiego, który brylował nie tylko w obronie, ale i w ataku, bezbłędnie trafiając rzuty wolne, zwykle będące jego piętą achillesową.
Grający na ogromnej fali entuzjazmu Trefl na 5 minut przed końcową syreną miał 8 punktów przewagi (68:60). Dzięki silnym nerwom w końcówce, prowadzeni przez Filipa Dylewicza sopocianie dowieźli do końcowej syreny swoje pierwsze zwycięstwo po powrocie do koszykarskiej Europy. Zwycięstwo przypieczętowały kapitalne wsady Piotra Dąbrowskiego i Zamojskiego.

Trefl Sopot - BC Donieck 77:67 (20:17, 14:28, 19:13, 24:9)

Trefl: Dylewicz 20 (1), Spralja 11 (1), Stefański 10, Turner 10, Zamojski 9 (1), Dąbrowski 4, Harrington 4, Michalak 4, Waczyński 3, Looby 2

Donieck: Stojanovski 15 (3), Songaila 14, Curry 8 (2), Iwanow 7 (2), Radenović 6, Łukaszow 5 (1), Lipowyj 5 (1), Fischer 4, Pustozwonow 3 (1)

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki