Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk. Wyścig dwóch łysych koni

Paweł Durkiewicz
Przemek Swiderski
Chyba żadne dwie drużyny Tauron Basket Ligi nie znają się tak dobrze, jak Trefl i Energa Czarni. Oba zespoły od początku obecnych rozgrywek zagrały ze sobą już sześciokrotnie, a do tego doliczyć można trzy przedsezonowe sparingi. W rozpoczynającym się sopocko-słupskim ćwierćfinale faworytem są koszykarze z kurortu, jednak biorąc pod uwagę waleczność "Czarnych Panter" i doświadczenie ich trenera Andreja Urlepa, każdy wynik jest możliwy.

Jesienią Czarni pokonali Trefla dwa razy w I rundzie Pucharu Polski i raz w lidze, z kolei na wiosnę w dużo lepszej dyspozycji byli sopocianie, którzy trzykrotnie pewnie zwyciężyli graczy Urlepa w meczach ligowych. Na niekorzyść słupszczan z pewnością zadziałały kontuzje Marcina Dutkiewicza i Michała Nowakowskiego. Ten pierwszy właśnie podczas meczu z Treflem doznał poważnego urazu kolana, który wykluczył go z gry do końca sezonu. Nowakowski w połowie drugiego etapu dostał od lekarzy stanowczy nakaz odpoczynku ze względu na przeciążenie stawów kolanowych. Według najnowszych doniesień na serię ćwierćfinałową ma powrócić na parkiet.

Nawet z Nowakowskim w składzie Czarnych czeka trudne zadanie. Ostatnie starcia obu stron uwidoczniły przewagi Trefla. Największą z nich jest Adam Waczyński, który zdaje się nie mieć godnego rywala po stronie słupszczan. W czterech ligowych meczach przeciw zespołowi Urlepa "Waca" zdobył łącznie aż 87 punktów, co daje niesamowitą średnią 21,8. W ćwierćfinale liderowi Trefla będą starali przeciwstawić się Jarosław Mokros, Karol Gruszecki, a momentami także Roderick Trice. W ataku Czarni będą liczyć przede wszystkim na Garretta Stutza, który dobrze radził sobie dotychczas z eks-słupszczaninem Yemi Gadri-Nicholsonem.

Spotkanie numer 1 odbędzie się w piątek o godz. 19 w Ergo Arenie. Sopocki klub z okazji inauguracji play-off przygotował ciekawą promocję dla studentów, maturzystów z rocznika 95 oraz uczestników programu Erasmus. Wszystkie te grupy będą mogły wejść za darmo na mecz, a także na pomeczową imprezę w pubie Classic, gdzie o dobrą zabawę zadbają znani z sopockich lokali DJ Boris Beloved i DJ Chill.

Drugi mecz, także w obiekcie na granicy Gdańska i Sopotu, rozpocznie się w niedzielę o godz. 20 (transmisja w Polsacie Sport News). Spotkanie numer 3 w środę w Słupsku. Seria toczyć się będzie do momentu, w którym jeden z zespołów wygra po raz trzeci.

W piątek rywalizację rozpocznie także drugi z trójmiejskich ligowców. W starciu ze Stelmetem Zielona Góra nikt nie daje Asseco większych szans. W pierwszej rundzie TBL zawodnikom Davida Dedka udało się najpierw postraszyć zielonogórzan na ich parkiecie (minimalna porażka 70:71), a następnie pokonać faworyzowanych rywali 80:72 w hali Gdynia Arena. Można więc wysnuć wniosek, że przeciwko obrońcom mistrzowskiego tytułu gra się naszym koszykarzom całkiem nieźle. W kadrze Stelmetu są zresztą niedawni ulubieńcy gdyńskiej widowni - Przemysław Zamojski, Adam Hrycaniuk i Łukasz Koszarek.

Początek meczu numer 1 w piątek o godz. 18.15 w Zielonej Górze. Terminy kolejnych spotkań tej serii to niedziela 4 maja (godz. 16, Zielona Góra), środa 7 maja (Gdynia) oraz ewentualnie piątek 9 maja (Gdynia) oraz poniedziałek 12 maja (Zielona Góra).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki