Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefl pokonał Anwil i odzyskał kontrolę

Paweł Durkiewicz
Po dramatycznym widowisku z dogrywką Trefl wygrał we Włocławku z Anwilem 79:75 i odzyskał prowadzenie w ćwierćfinale Tauron Basket Ligi. Sopocianie już w środę będą mieli szanse na zamknięcie serii.

Trener Karlis Muiznieks w porównaniu z poprzednimi dwoma meczami i końcówką rundy zasadniczej zmienił ustawienie pierwszej piątki. Powrócili do niej Filip Dylewicz i Adam Waczyński, którzy zastąpili Lawrence'a Kinnarda i Pawła Kikowskiego.

Przez pierwszą połowę na parkiecie dominowała defensywa. Obu stronom zdobywanie punktów sprawiało ogromne problemy, a jedynym koszykarzem regularnie punktującym był Dylewicz, który odzyskał dobrą formę. Włocławianie przełamali swoją niemoc strzelecką pod koniec drugiej kwarty i dzięki dwóm rzutom wolnym środkowego Paula Millera wygrywali do przerwy różnicą jednego punktu (28:27).

Stan gry utrzymywał się blisko remisu aż do końcówki regulaminowego czasu gry. W 37. minucie po "trójce" Lawrence'a Kinnarda Trefl objął prowadzenie 63:57, jednak źle rozegrana końcówka sprawiła, że włocławianie zdołali doprowadzić do dogrywki. W doliczonej części żółto-czarni, mimo wykluczenia za faule aż czwórki graczy, zachowali więcej zimnej krwi i w prawdziwej wojnie nerwów odnieśli arcyważną wygraną.

Trefl prowadzi w ćwierćfinale 2:1. Mecz numer 4 w środę o 18 we Włocławku.

Anwil Włocławek - Trefl Sopot 75:79 (16:19, 12:8, 20:20, 17:18, d. 10:14)

Anwil: Pluta 14 (1), Jovanović 12, Miller 12, Thomas 9, Hajrić 9, Majewski 8, Thompson 6 (1), Morrison 3, Diduszko 2, Berisha 0, Modrić 0

Trefl: Dylewicz 24 (2), Gustas 11, Stefański 9, Ceranić 8, Kikowski 7 (1), Kinnard 7 (1), Waczyński 5 (1), Harrington 4, Ljubotina 4

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki