Trefl jedzie do mistrza Polski

To kolejny mecz z serii tych trzech trudnych wyjazdów dla gdańskiego zespołu. Trefl ma już za sobą porażkę w Rzeszowie z Resovią 1:3, a teraz zagra na parkiecie wicelidera ekstraklasy i aktualnego mistrza Polski, czyli Skry Bełchatów. W pierwszym swoim meczu w nowym roku następny szalenie trudny mecz, bo na wyjeździe z prowadzącym w tabeli zespołem ZAKSA Kędzierzyn Koźle.

Zespołu Skry bliżej przedstawiać nie trzeba, bo nie brakuje tam wspaniałych zawodników. Mariusz Wlazły, Piotr Gacek, Daniel Pliński, Jenne Heikkinen, Dawid Murek, Angel Miguel Falasca, Stephane Antiga, Radosław Wnuk, Marcin Możdżonek czy Michał Bąkiewicz to plejada gwiazd. Z takimi zawodnikami i z takim polem manewru przy szerokiej kadrze nie trzeba się martwić kolejnymi meczami. Trenerem Skry jest Daniel Castellani. A to jeden z kandydatów na pierwszego trenera reprezentacji Polski siatkarzy.

Co drużynie Skry może przeciwstawić Trefl? Na pewno ambicję i wolę walki. Sytuacja kadrowa gdańskiego zespołu jest jednak bardzo trudna. Od początku sezonu nie może grać Bruno Augusto Zanuto. Brazylijczyk już trenuje, ale jeszcze nie jest gotowy do gry. Jest jednak szansa, że w styczniu wreszcie zadebiutuje w barwach gdańskiego zespołu. Także z powodu kontuzji nie gra Bojan Janić, a w Rzeszowie jeszcze urazu doznał libero Marko Samardzić. Bez trzech kluczowych graczy drużynie Trefla będzie w Bełchatowie ciężko nawiązać wyrównaną walkę z tak silnym rywalem.

Gdańszczanie poznali już rywala w szóstej rundzie wstępnej Pucharu Polski. Trefl, już w przyszłym roku, zmierzy się z Delectą. Pierwszy mecz 7 stycznia w Bydgoszczy, a rewanż 28 stycznia w Gdańsku. Zwycięzca awansuje do ćwierćfinału Pucharu Polski, gdzie czeka już drużyna AZS UWM Olsztyn. Mecze ćwierćfinałowe tych rozgrywek zaplanowane są na 4 i 25 lutego.