Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefl Gdańsk wciąż wierzy w medalowy finisz. O brąz walczyć będzie z Indykpolem AZS-em Olsztyn

Rafał Rusiecki
Siatkarze z Gdańska mogą z medalami na szyjach zakończyć niezwykle udany sportowo sezon 2017/2018
Siatkarze z Gdańska mogą z medalami na szyjach zakończyć niezwykle udany sportowo sezon 2017/2018 Karolina Misztal
W środę, 2 maja siatkarze Trefla Gdańsk rozpoczynają ostatnią serię spotkań w sezonie 2017/2018. Ich rywalem w dwóch lub trzech pojedynkach o brązowe medale mistrzostw Polski będzie Indykpol AZS Olsztyn. Rywalizacja do dwóch zwycięstw rozpoczyna się od meczu w olsztyńskiej Uranii, do którego dojdzie w środę o godz. 17.30.

Reprezentant regionu z bogatymi tradycjami siatkarskimi kontra drużyna trenera Andrei Anastasiego. Bez wątpienia, w konfrontacji o brązowe medale PlusLigi będzie iskrzyć. Trefla Gdańsk oraz Indykpol AZS Olsztyn stać na grę na bardzo wysokim poziomie. Dość zaznaczyć, że obie te drużyny łatwo skóry nie sprzedały w półfinałowych potyczkach z wyżej notowanymi rywalami.

Co ciekawe, Trefl przegrał ze Skrą Bełchatów, a "Indyki" z Zaksą Kędzierzyn-Koźle po dwóch zaciętych bojach kończonych tie-breakami. Ciekawe jest również to, że gdańszczanie "gonili" bełchatowian w tych meczach, natomiast olsztynianie starcia z mistrzami Polski rozpoczynali od prowadzenia 2:0, którego jednak nie potrafili przekuć w zwycięstwa.

- Zarówno Olsztyn, jak i my gramy dobrą siatkówkę. Może nie mamy najlepszych drużyn w PlusLidze – prawdopodobnie ZAKSA i Bełchatów pokażą jeszcze więcej, ale jesteśmy z Olsztynem dwoma zespołami, które grają na bardzo dobrym poziomie. Jestem przekonany, że ta walka o trzecie miejsce nie będzie łatwa ani dla nas ani dla Olsztyna – mówi trener Andrea Anastasi.

Tradycja przemawia za akademikami z Kortowa. AZS ma przecież na swoim koncie m.in. pięć mistrzostw Polski, osiem wicemistrzostw kraju i dziewięć razy stawał na najniższym stopniu podium. Natomiast Trefl raz trzeci jest w najlepszej czwórce drużyn PlusLigi – w sezonie 2014/2015 gdańszczanie wywalczyli srebrny medal, a w 2015/2016 w zmaganiach o brąz nie sprostali Skrze.

W tym sezonie to jednak żółto-czarni prezentują się lepiej. W styczniu zdobyli przecież we Wrocławiu Puchar Polski. Rundę zasadniczą sezonu zakończyli na trzecim miejscu, a AZS na piątym. W ekipie z Warmii różnicę często robią rozgrywający Paweł Woicki oraz czeski atakujący Jan Hadrava.

Pierwszy mecz w rywalizacji do dwóch zwycięstw w środe, 2 maja o godz. 17.30 w olsztyńskiej hali "Urania" (transmisja w Polsacie Sport Extra). Drugi w sobotę, 5 maja o godz. 17.30 w Ergo Arenie. Ewentualny trzeci mecz (jeśli po dwóch będzie remis 1:1) zaplanowano w niedzielę, 6 maja o godz. 17.30. Bilety (w cenie od 10 do 30 złotych) można kupować za pośrednictwem strony www.gdanskielwy.pl, a także w kasach Ergo Areny.

Finał Pucharu Polski tradycyjnie 2 maja na Narodowym, zmierzą się w nim Legia i Arka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki