Nieznani, jak na razie, sprawcy uczynili sobie wysypisko śmieci z lasu na terenie Nadleśnictwa Lipusz. Leśnicy odkryli potężny stos opon samochodowych porzuconych w samym środku lasu.
Wiadomo jednak, że kierowca przewożący opony musiał zjechać z drogi wojewódzkiej nr 235 (Kościerzyna-Chojnice), następnie przejechać kilka kilometrów lasem i tam, w dogodnym dla niego miejscu, wyrzucił około 150 opon. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi straż leśna. Niewykluczone, że o zdarzeniu zostanie powiadomiona również policja.
Niestety, problem śmieci porzucanych w lesie jest wciąż ogromny i kosztowny. Poza oponami na szlakach można znaleźć odkurzacze, zmywarki, pralki itp. Nie brakuje też wersalek i mebli.
Zaśmiecanie lasu często nasila się sezonowo - w maju i czerwcu, kiedy letnicy rozpoczynają sezon i porządkują domki, a także we wrześniu i październiku, kiedy kończą letni wypoczynek i wyrzucają wszystko, co nie nadaje się do przechowania.
W przypadku opon wyrzuconych w okolicy Lipusza wiadomo, że odpowiedzialna za to jest firma, a nie osoba indywidualna. Niestety, sprzątanie obciąża budżet nadleśnictwa. Tylko we wrześniu trzeba było zapłacić ok. 6 tys. zł, za wywóz śmieci, a od początku roku do września aż 50 tys. zł. Uprzątnięcie opon to koszt od 1500 do 2000 zł.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?