Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transport na Pomorzu. Na elektryfikację linii kolejowej Reda-Hel potrzeba 120 mln zł

Piotr Niemkiewicz, Krzysztof Hoffmann
Pociągi piętrowe, kursujące do Helu, mają już tyle lat, że może to być ich ostatni sezon funkcjonowania
Pociągi piętrowe, kursujące do Helu, mają już tyle lat, że może to być ich ostatni sezon funkcjonowania Piotr Niemkiewicz
Przedstawiciele samorządów, przewoźników, polityków i ekspertów są zgodni: trzeba usprawnić połączenie kolejowe Helu z Trójmiastem. Z eksperckich analiz wynika, że unowocześnienie tego sektora transportowego na ponad 60-kilometrowym odcinku między Redą a Helem będzie kosztować około 120 mln zł.

Spotkanie w tej sprawie zainicjował poseł Platformy Obywatelskiej - Stanisław Lamczyk. W poniedziałek, 20 czerwca 2016 roku wzięli w nim udział burmistrzowie z miejscowości położonych na trasie linii kolejowej nr 213, przedstawiciele PKP Energetyka, PLK, politycy i eksperci z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR oraz z Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych.

Prezentacja przygotowana przez Pawła Rydzyńskiego i Pawła Pleśniara nie pozostawiła złudzeń - usprawnienie połączenia kolejowego na odcinku Reda - Hel jest potrzebne, i to natychmiast.

Czytaj też: Transport publiczny na Pomorzu. Apelujemy o elektryfikację linii kolejowej na Hel

- W tym sezonie będą kursować tu dwa pociągi piętrowe, ponadczterdziestoletnie - wyjaśnia Paweł Rydzyński. - Należy dodać, że są one w na tyle złym stanie technicznym, że może to być ostatni sezon, w którym pojazdy kursują na helskiej linii.

Koncepcja przygotowana specjalnie na tę okazję zakłada budowę mijanek i nowego przystanku w Smolnie (gm. Puck) oraz pełną elektryfikację i punktowe podniesienie prędkości nawet do 120 km na godz. Sprawa z usprawnieniem przepustowości nie jest nowa.

- Modernizacja sprzed kilku lat była robiona pod pieniądze, a nie pod realne potrzeby - tłumaczy Leszek Lewiński, zastępca dyrektora gdyńskiego oddziału PKP PLK. - W studium wykonalności zawarliśmy zarówno budowę mijanek, jak i samą elektryfikację, tylko brakowało funduszy. W tym przypadku najdroższa opcja jest najlepsza.

Ostatecznie pieniędzy wystarczyło na wymianę nawierzchni i odnowienie niektórych peronów. Jak się okazało, zrealizowana inwestycja nie jest wystarczająca.

Na działania zaproponowane podczas poniedziałkowej konferencji potrzebne są potężne środki pieniężne. Z eksperckich analiz wynika, że unowocześnienie tego sektora transportowego na ponad 60-kilometrowym odcinku między Redą a Helem będzie kosztować około 120 mln zł. Jak zapewniali lokalni samorządowcy, bezpośrednie połączenie z Gdańskiem wspomoże nie tylko branżę turystyczną.

- Dzięki elektryfikacji i przyłączeniu naszych miast do trójmiejskiej aglomeracji poprawimy gospodarkę całego regionu - zauważa Lucyna Boike-Chmielińska, zastępca burmistrza Pucka.

Podpisany w poniedziałek list intencyjny ma być ważnym krokiem dla kolejowych zmian na półwyspie.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki