Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaje wodne na Półwysep Helski uratowane. Gdynia będzie dotować kursy, Gdańsk ma dość

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Jacek Wierciński
Jacek Wierciński
T.Bolt
Gdyńscy samorządowcy są już po słowie z władzami Jastarni i - mimo wycofania się innych partnerów z Trójmiasta - chcą kontynuować w tym roku kursowanie tramwajów wodnych, które są mocno komplementowane przez turystów i mieszkańców aglomeracji.

Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni szykuje się już do rozpisania przetargów i w marcu będzie szukał przewoźnika, skłonnego organizować połączenia. Aby jednak do tego doszło, wcześniej wyrazić zgodę muszą radni Gdyni.
- Uchwała w tej sprawie głosowana będzie na najbliższej, lutowej sesji rady miasta - mówi wiceprezydent Gdyni Marek Stępa.
Burmistrz Jastarni Tyberiusz Narkowicz zadeklarował już, iż z budżetu tej miejscowości jest w stanie przeznaczyć na kursowanie tramwajów kwotę sięgającą 300 tys. zł.

- W sprawie tego przedsięwzięcia jestem w kontakcie z gdyńskimi samorządowcami - mówi Narkowicz.
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek napisał też ostatnio wniosek do samorządu województwa o dofinansowanie przedsięwzięcia. Prośba ta - jak się ocenia - ma wielkie szanse powodzenia.

- Jestem zwolennikiem tramwajów wodnych - usłyszeliśmy wczoraj od marszałka Mieczysława Struka. - Są wielką atrakcją dla turystów. Wniosek władz Gdyni jednak dopiero do mnie dotarł. Aby rozpatrzyć go pozytywnie, trzeba przekonać do tego radnych Sejmiku i zmienić budżet województwa. Będę zabiegał, aby właśnie tak się stało. Ponadto widzę też możliwość dofinansowania przedsięwzięcia z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

Co więcej, marszałek Struk zdradza, iż będzie próbował ponownie nakłonić do współfinansowania pomysłu helskich samorządowców. - Zostałem zaproszony na sesję radnych Helu i będziemy rozmawiać - deklaruje Struk. Może okazać się to jednak trudne, bo burmistrz Helu, Mirosław Wądołowski, poinformował nas pod koniec ubiegłego roku, że w budżecie samorządu nie ma pieniędzy, aby dołożyć 750 tys. zł do kursowania tramwajów.

Główny koszt przedsięwzięcia ponieść będzie musiała Gdynia - pieniądze na ten cel zabezpieczone zostały w tegorocznym budżecie. Co więcej, niewykluczone, że nie wzrośnie cena tramwaju wodnego i będzie ona taka sama, jak w ubiegłym roku.
- Planujemy sprzedawać bilet normalny po 14 zł, ulgowy po 7 zł, a opłata za przewóz roweru wynosić będzie prawdopodobnie 3 zł - mówi prof. Olgierd Wyszomirski, dyrektor gdyńskiego ZKM. - Chcemy, by dziennie wykonywane były po trzy kursy z Gdyni do Jastarni i z powrotem. Pierwszy z nich wyruszy w stronę półwyspu Helskiego prawdopodobnie około godz. 9.
Tymczasem Sopot i Gdańsk, zgodnie ze złożonymi już wiele miesięcy temu deklaracjami, z projektu tramwaju wodnego definitywnie się wycofują. Jerzy Dobaczewski, dyrektor gdańskiego Zarządu Transportu Miejskiego, informuje, iż nie ma środków finansowych na ten cel. - W tym momencie rozmowy na temat przywrócenia kursowania tramwajów nie są prowadzone - przyznaje też Jerzy Dobaczewski.

Gdyby z Sopotu i Gdańska w wakacje miały popłynąć na półwysep Helski katamarany, turyści będą musieli płacić za nie komercyjne ceny. Bilet normalny kosztować miałby w takim przypadku prawdopodobnie około 30 - 40 zł.
- To dużo - mówi Artur Gniazdo, mieszkaniec Gdańska. - Kurs na półwysep z żoną i dwójką dzieci oznaczałby zbyt duży koszt.

Gdańsk ma dość

Decyzja o zamknięciu połączeń z Gdańska i Sopotu zapadła jesienią ubiegłego roku.
Gdański Zarząd Transportu Miejskiego organizował kursy na Hel zarówno z tego miasta, jak i z Sopotu. Jesienią 2012 r. magistrat ostatecznie zadecydował, że wycofa się ze współfinansowania turystycznego projektu.

- Skoro helscy samorządowcy, którzy z projektu czerpali największe zyski, nie chcą na niego dalej łożyć, nie ma o czym dyskutować. Nie jestem dobrym wujkiem, który za pieniądze Gdańska będzie wywoził z naszego miasta turystów, aby mogli zostawiać pieniądze w lokalach na półwyspie. Nie jesteśmy tym zainteresowani. Byłoby to działanie na szkodę Gdańska - tłumaczył wiceprezydent Maciej Lisicki.

Argumentami jakie przemawiały za jego decyzją był fakt, że helski samorząd sygnalizował, że kwota 750 tys. zł rocznie, którą miasteczko dokładało do utrzymania tramwajów, jest zbyt dużym obciążeniem dla jego 12-milionowego budżetu oraz wycofanie wsparcia w wysokości 230 tys. zł rocznie przez pomorski Urząd Marszałkowski. Koszt funkcjonowania tramwajów na Hel z Gdańska i Sopotu wyniósł w sezonie w 2012 roku netto 3,89 mln zł. Dochody netto ze sprzedaży biletów w tym samym okresie ok. 2,13 mln zł.

Już wcześniej były problemy

Kontynuowanie projektu tramwajów wodnych zagrożone było już w ubiegłym roku.
Stało się tak m.in. na skutek tego, że z finansowania przedsięwzięcia wycofał się Hel. Samorządowcy na szczęście ostatecznie jednak uznali, iż kursy trzeba kontynuować za wszelką cenę, bowiem ich brak podczas trwania w Gdańsku EURO 2012 byłby kompromitacją. Ale na skutek wycofania się części partnerów wzrosły ceny połączeń na Hel. Bilet normalny kosztował 20 zł.
Do Jastarni, która współfinansowała projekt, popłynąć można było za 14 zł.

Co gorsza, fiaskiem zakończył się powiązany z tramwajami wodnymi projekt połączeń autobusowych na linii Jastarnia - Hel, realizowanych przez PKS Wejherowo. Cieszył się on nikłym zainteresowaniem turystów.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki