Wszystko zaczęło się w czwartek. Wtedy to pojawiła się informacja, że prezes Polonii Józef Wojciechowski zaakceptował warunki Lechii w sprawie przyśpieszenia transferu Trałki.
- W tej sprawie było już wiele zwrotów. Jeśli Polonia zdecydowała się na transfer to znaczy, że w całości zaakceptowała nasze warunki. Na razie jednak umowa nie została podpisana - powiedział w czwartek Błażej Jenek, dyrektor Lechii.
W piątek transfer stał się faktem. Rano z Lechii powędrowała faksem umowa do Warszawy. W późnych godzinach popołudniowych Polonia odesłała podpisaną umowę i sprawa wreszcie została sfinalizowana.
Do tego transferu doszło na warunkach, które od początku dyktowała Lechia. A to oznacza, że gdański klub zrobił dobry interes za zawodnika, który od lipca i tak byłby piłkarzem Polonii.
Trałka trafił do Warszawy, a w jego miejsce już wiosną w Gdańsku występować będzie Krzysztof Bąk, który także od 1 lipca związał się kontraktem z Lechią. Ponadto "Czarne Koszule" dopłacą za Trałkę 300 tysięcy złotych. Bąk już poleciał do Turcji i dołączył do zespołu biało-zielonych. Z kolei Trałka przeniósł się z miejscowości Belek do Antalyi, gdzie trenuje zespół Polonii.
Praca za karnet
Lechia zaoferowała swoim kibicom, których z różnych względów nie stać na zakup wejściówek bądź karnetów, akcję pod hasłem "Praca za karnet". W zamian za świadczenia na rzecz klubu kibicom zaoferowane zostaną darmowej wejściówki na mecze biało-zielonych. Spotkanie, podczas którego ustalone zostaną szczegóły, w poniedziałek o godz. 10 w siedzibie klubu przy ul. Traugutta 29.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?