W piątek 8 kwietnia (2022 r.), około 400 metrów od brzegu na wysokości al. Piłsudskiego w Gdyni, przewrócił się jacht Delphia24.

- Około godziny 18 zostaliśmy poproszeni przez SAR o pomoc, ponieważ niedaleko od brzegu przewrócił się jacht. Zadysponowaliśmy tam siły Państwowej Straży Pożarnej i naszych nurków - relacjonował dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.

Niestety niedługo później potwierdzono tragiczny scenariusz wydarzeń. Z czterech młodych osób, znajdujących się na pokładzie, dwie poniosły śmierć. Jedną z nich udało się uratować i przewieźć do szpitala, a kolejną uznano za zaginioną. Aktywne poszukiwania czwartego załoganta zostały zawieszone jeszcze w sobotę z uwagi na niski pułap chmur i warunki atmosferyczne.

Obecnie sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Gdyni, która bada szczegóły zdarzenia.

- Prowadzone jest śledztwo w kierunku przestępstwa z artykułu 177 paragraf 2 Kodeksu Karnego, czyli nieumyślnego spowodowania wypadku w ruchu wodnym, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby — mówi nam Mariusz Duszyński z gdańskiej prokuratury. - Przeprowadzono już sekcję zwłok dwóch zmarłych członków załogi. Jedna osoba przebywa w szpitalu, a kolejna jest uważana za zaginioną — dodaje.

Na wyniki sekcji, będzie trzeba jednak jeszcze poczekać. Za przestępstwo nieumyślnego spowodowania wypadku w ruchu wodnym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

• Przyślij je na adres [email protected]
• Wyślij za pomocą naszego Facebooka: Dziennik Bałtycki

Bądź na bieżąco - dołącz do grupy na Facebooku: