Tora jest hebrajską nazwą Pięcioksiegu, czyli pięciu początkowych ksiąg Starego Testamentu, zawierających zarys dziejów ludzkości od początków świata do śmierci Mojżesza, przepisy prawa religijnego i społecznego starożytnych Izraelitów oraz przepisy dotyczące kultu.
Tora z hebrajskiego na kaszubski
Projekt „Wydanie Pięcioksięgu w tłumaczeniu z oryginału na język kaszubski” prowadzono w latach 2015-2019. Zakładał on przetłumaczenie wszystkich ksiąg Tory z języka oryginału, czyli hebrajskiego, na język kaszubski. Dla kaszubszczyzny to nie lada wydarzenie, bo nie wszystkie języki mogą poszczycić się tłumaczeniem Biblii z oryginału.
Tego niezwykle trudnego zadania podjął się franciszkanin o. prof. dr hab. Adam Ryszard Sikora OFM, wejherowianin, Kaszuba, wybitny uczony Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, który większość swojej naukowej pracy poświęcił przekładom Biblii, w tym na język kaszubski.
- 5 lat czekaliśmy i nasze nadzieje wreszcie się wypełniły - mówił prof. Edmund Wittbrodt, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. - Przekład będzie służył temu, by nasze dziedzictwo, kulturę, obyczaje, tradycyje, wiarę przekazywać z pokolenia na pokolenie. Wcześniej mieliśmy przekazy ustne, ale przekaz pisany jest dużo lepszy, bo można wielokrotnie do tego sięgnąć.
Prof. Wittbrodt przypomniał również, że pierwsze przekłady biblijne na język kaszubski zaczęły pojawiać się w XVI w. Kolejnych doczekano się dopiero w latach 80, XX w.
- Bardzo cieszymy się, że możemy się spotkać u zwieńczenia tej ogromnej pracy - powiedział podczas spotkania ksiądz biskup Zbigniew Zieliński. - Żartem z ojcem prowincjałem mówiliśmy, że ojciec Adam niezbyt musiał się napracować, bo wszyscy dobrze wiemy, że oryginalnym językiem biblijnym był język kaszubski, więc prawdopodobnie dokonał on tylko małej korekty.
Ojciec Adam Sikora: "Praca tłumacza uczy pokory"
Swój referat równie dowcipnie zaczął też gość honorowy całego wydarzenia, czyli ojciec Adam Sikora:
- Pierwsze moje próby tłumaczenia na kaszubski odbyły się wtedy kiedy miałem być może 5-6 lat - swoje początki z translatoryką wspomina duchowny. - W domu mieszkali dziadkowie, którzy mówili tylko po kaszubsku. Przychodził listonosz, który ni w ząb po kaszubsku nie mówił, przynosił dziadkowi emeryturę. Nie mogli się porozumieć, potrzebny był tłumacz, więc dziadek mnie wołał. Już wtedy zobaczyłem, że z takiego tłumaczenia da się wyżyć, bo dziadek zawsze dawał mi 2 złote.
- Podjęcie pracy translatorskiej niezwykle uczy człowieka pokory (...) - mówił podczas swojego wystąpienia. - Jedną z lekcji człowiek dostaje, kiedy styka się bezpośrednio z tekstem. Czasami idzie jak po maśle. Jedna strona w ciągu wieczoru przetłumaczona. A czasem zdarza się takie zdanie, które nosi się przez tydzień w sobie i nie wiadomo co z nim zrobić. Bywa tak, że człowiek rozumie każde słowo, ale złożyć tego się nie da. Żadne sensowne orędzie z tego nie wypływa.
Autor przekładu musiał stworzyć wiele słów i neologizmów, których po prostu w języku kaszubskim nie było. Mając świadomość ciążącej na nim odpowiedzialności, swoje tłumaczenie poddał ocenie zarówno teologów, jak i językoznawców.
Tora po kaszubsku. Oceny teologa i językoznawców
Oceny teologicznej podjął się ks. prof. dr hab. Jan Perszon, pracownik naukowy Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, natomiast korektę językową wykonali śp. prof. dr hab. Jerzy Treder z Uniwersytetu Gdańskiego i mgr Danuta Pioch, przewodnicząca Rady Języka Kaszubskiego, nauczycielka języka kaszubskiego, laureatka nagród za pielęgnowanie i działania na rzecz rozwoju języka kaszubskiego.
Warto zaznaczyć, że przekład każdej z ksiąg jest opatrzony wstępem i notami wyjaśniającymi trudniejsze miejsca.
Jest to kolejne tłumaczenie zaistniałe w kulturze światowej grupy ksiąg Starego Testamentu na język, w którym nie istniało dotychczas tłumaczenie, spełniające wymogi stawiane tekstom tego rodzaju. Dołączyło do liczby istniejących już przekładów, stanowiąc jednocześnie świadectwo osobistej wiary tłumacza, jak i tego warsztatu, porównywalnego z najlepszymi warsztatami mistrzów translatoryki biblijnej - zaznaczają władze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Tłumaczenie Pięcioksięgu na kolejny język wpisuje się w ogólnoświatowy dorobek biblijnej translatoryki, rejestrujący przekłady z ponad dwóch tysięcy języków i dialektów. To wydanie z całą pewnością wyzwoli także nową jakość w dotychczasowej literaturze kaszubskiej.
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
- Kalendarz niedziel handlowych w 2019 roku. Sprawdź!
- Dyskonty nie będą mogły sprzedawać produktów marek własnych?
- Po raz trzeci padła główna wygrana w "Milionerach"!
- TOP 100 największych firm na Pomorzu [RANKING]
- Tak mieszka Robert Lewandowski [zdjęcia]
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał. Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?