Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Topnieje wiara w Bayern Monachium. Mistrzostwo ucieka drużynie Roberta Lewandowskiego

Dominik Owczarek
EASTNEWS
PIŁKA NOŻNA. Kwestia mistrzostwa Niemiec była w ciągu ostatnich sezonów dość oczywista. Teraz to się zmienia. Nie mniej zwolenników niż Bayern ma RB Lipsk.

Bundesliga powraca w najbliższy weekend, piwo i wursty wracają do stadionowych łask, a kibice wypatrują nowych transferów. Z nadejściem drugiej połowy sezonu fani mogą skupić się jeszcze na kolejnej - dość ważnej kwestii. Kto zdobędzie złotą paterę? Zadyszka Bayernu Monachium w trakcie rundy jesiennej spowodowała, że odpowiedzi na to pytanie nie brzmią jednoznacznie.

Na czele panuje ścisk, ale na szczycie nie znajdują się Bawarczycy, lecz RB Lipsk. Saksończycy pod wodzą Juliana Nagelsmanna prezentują ofensywną i atrakcyjną dla oka piłkę. W siedemnastu spotkaniach udało im się strzelić 48 goli, co daje średnią prawie trzech bramek na mecz. „RB Lipsk ma nad nami cztery punkty przewagi. Prowadzi zasłużenie. Jeśli uda nam się odpracować stratę, z pewnością znajdziemy się tam, gdzie chcielibyśmy być” - powiedział ostatnio trener Bayernu Hansi Flick.

Wypowiedź ta z pewnością nie pasuje do wizerunku aroganckich Bawarczyków - szczególnie jeśli chodzi o futbol. Nawet jeśli w zeszłym sezonie pod wodzą Niko Kovaca Bayern przez większość sezonu znajdował się w tarapatach, to Chorwat nie pozwalał sobie na taką szczerość. Robert Lewandowski i spółka ostatecznie wywalczyli mistrzostwo, jednak nawet jeśli statek wydawał się tonąć, szkoleniowiec zapewniał, że wszystko jest pod kontrolą. Jaki koń jest teraz - każdy widzi. Dyrektor sportowy Borussii Moenchengladbach na pytanie o faworyta, odpowiada krótko: „RB Lipsk”.

W ankiecie „Reviersport” aż 84,3 proc. kibiców odpowiedziało, że RB Lipsk prezentował w trakcie zeszłej rundy najbardziej atrakcyjny futbol. Spośród fanów Borussii Dortmund powyższą opcję zaznaczyło niewiele ponad 80 proc. fanów. Kibice Schalke Gelsenkirchen nie wydają się zbyt obiektywni i w ich zestawieniu lider zajął drugie miejsce tuż za ich piłkarzami.

- Bayern jest zawsze faworytem, ale nie można zapomnieć o Borussii Dortmund. W minionej rundzie było bardzo ciasno w okolicach pierwszej piątki, co można uznać tylko za korzyść względem atrakcyjności i poziomu ligi - powiedział Markus Kroesche, dyrektor sportowy RB Lipsk. - Myślę, że kibice będą mogli się ekscytować do końca sezonu. Naszym celem w drugiej połowie jest pozostanie tam, gdzie jesteśmy teraz. Postaramy się wygrać jak najwięcej meczów i po 34. kolejce przekonamy się, czy to wystarczy - uzupełnił.

W trakcie minionych kilku miesięcy w Bundeslidze atrakcyjna piłka nożna równała się skutecznej. Zapowiedzi wskazują, że lipszczanie mogą powalczyć o tytuł z Bayernem. O ile na takie spekulacje jest za wcześnie, to dziesięciu z osiemnastu przedstawicieli klubów Bundesligi wskazało obie drużyny jako faworytów. Ogół wyników prezentował się remisowo - tak jak ostatni mecz między Saksończykami a Bayernem.

- RB Lipsk sprawia wrażenie dużo stabilniejszego zespołu niż w ostatnich latach. Udało im się zakwalifikować do 1/8 finału Ligi Mistrzów i nadal osiągać dobre wyniki w lidze - powiedział dyrektor sportowy BVB Michael Zorc.

Wyżej w tabeli plasuje się inna Borussia - z Moenchengladbach. Źrebaki stanowią jeszcze większą pozytywną niespodziankę. - Wicelider znajduje się na bardzo dobrej pozycji wyjściowej. Nie rozumiem, dlaczego tyle się mówi tylko o nas, Bayernie i BVB. Schalke również wydaje mi się bardzo solidne - powiedział napastnik RB Lipsk Yussuf Poulsen.

Na plus Borussii z Dortmundu można zapisać trwające zimowe transfery. Klubowi włodarze wydali 20 milionów euro na 19-letniego Erlinga Haalanda z RB Salzburg. Norweski nastolatek najbardziej dał znać o sobie poprzez występy w fazie grupowej Ligi Mistrzów, gdy w pierwszych trzech meczach udało mu się trafić sześciokrotnie. W prasie, strefach kibicowskich i sklepach można dostrzec małą haalandomanię - koszulka z numerem siedemnastym zwraca już uwagę nie tylko za sprawą jej byłego posiadacza i snajpera BVB Pierre’a Emericka Aubameyanga.

W Dortmundzie transfery nie kończą się jednak na Haalandzie. Dość zaskakujący ruch wykonał Julian Weigl, który przeniósł się do Benfiki Lizbona. Więcej emocji budzi jednak kwestia Mario Goetze. Strzelec zwycięskiego gola w finale mistrzostw świata w Brazylii nie potrafi powrócić do dyspozycji na poziomie reprezentacyjnym i ewentualna przeprowadzka do słabszego klubu mogłaby stanowić szansę na odbudowę. Na ten moment nie podjęto jeszcze decyzji w sprawie nowego kontraktu.

- Przed rozpoczęciem sezonu stawiałem na Borussię Moenchengladbach i nie zmieniam zdania na ten temat - stwierdził niespodziewanie trener SC Paderborn Steffen Baumgart. To właśnie wicelider Bundesligi zainauguruje rundę rewanżową w piątek pojedynkiem z Schalke na Veltins Arenie w Gelsenkirchen.

Robert Lewandowski 21 grudnia przeszedł zabieg przepukliny pachwinowej. Od 7 stycznia biegał, w środę wrócił do treningów z drużyną. Wszystko jest w porządku, być może zagra już w niedzielę w Berlinie z Herthą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Topnieje wiara w Bayern Monachium. Mistrzostwo ucieka drużynie Roberta Lewandowskiego - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki