Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Wasilkowski - szalony trener, który natchnął drużynę Atomu Trefla Sopot

Rafał Rusiecki
Po wygranym meczu podbiega do klubu kibica, przybija z każdym piątki, wdaje się w krótkie rozmowy - taki jest trener Tomasz Wasilkowski.

Jeszcze do niedawna wydawało się, że doświadczony holenderski trener Teun Bujis jest gwarantem sukcesów w Atomie Treflu Sopot. Okazuje się jednak, że wiedza nie zawsze przekłada się na wyniki. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, że pod jego wodzą nasze siatkarki odpadły już w ćwierćfinałach Pucharu Polski, a później, po bezbarwnych występach, w półfinałach krajowych mistrzostw.

Rozbitą psychicznie drużynę przejął po odejściu Bujisa jego dotychczasowy asystent - Tomasz Wasilkowski. Zadanie miał piekielnie trudne, bo tuż po kompletnie nieudanej konfrontacji z Impelem Wrocław musiał wpłynąć na zawodniczki, aby jeszcze uratować kiepską końcówkę sezonu.

Młody szkoleniowiec mocno związany jest z Zagłębiem Dąbrowskim. Pracował też w Katowicach i Chorzowie. Pierwszy raz objął jednak żeńską drużynę siatkarską na szczeblu ekstraligi. I trzeba przyznać, że na razie z tego zadania wywiązuje się bardzo dobrze. Po dwóch meczach o trzecie miejsce prowadzi z Atomem Treflem 2-0. A gra toczy się przecież do trzech zwycięstw.

- Ja jestem drugim trenerem pełniącym obowiązki pierwszego trenera - skromnie powtarza dziennikarzom Tomasz Wasilkowski.
Co ciekawe, prowadzi teraz sopocianki przeciwko drużynie ze swojego miasta - Tauronowi MKS Dąbrowa Górnicza.

- Mieszkam trzy kilometry od hali w Dąbrowie Górniczej i wiem, jacy tam dumni ludzie mieszkają - dodaje Wasilkowski.

Przestrzega tym samym przed zbyt pochopnym przyznawaniem medali sopociankom. Po dwóch spotkaniach w Ergo Arenie rywalizacja przenosi się bowiem do Dąbrowy Górniczej (czwartek, 24 kwietnia, i ewentualnie piątek, 25 kwietnia).

- Jestem młodym trenerem, a mam doświadczone zawodniczki, które mogłyby mnie zjeść, a mimo to chcą współpracować - cieszy się Wasilkowski, który przeżywa każdy zdobyty przez jego zespół punkt.

Czy po zdobyciu brązowych medali mistrzostw Polski będzie nadal w Sopocie? Atom Trefl szuka bowiem następcy Bujisa na nowy sezon.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki