- Wygląda to po części tak, że Unton i Kalkowski i tak są na miejscu, więc niech sobie będą. Dla mnie to jest brak szacunku dla trenerów. Myślałem, że czegoś dowiem się w środę. W klubie pokazał się Andrzej Juskowiak, ale przyjechał tylko się pożegnać, bo nie jest już dyrektorem. Cały czas pracujemy w niepewności. To nie są komfortowe warunki kiedy codziennie w prasie człowiek czyta, że trwają poszukiwania trenera, a nikt tego oficjalnie nie powie - mówi w rozmowie z serwisem sport.trojmiasto.pl poirytowany Tomasz Unton.
Obecny trener gdańskiej Lechii zapewnia, że robi wszystko, by odpowiednio motywować zawodników do dalszej pracy i ma pomysł na grę naszej drużyny, ale warunki, w jakich musi to robić, są nie do zaakceptowania.
- Pracujemy, przygotowujemy się do zajęć, mamy pomysł, ale jeśli pewne rzeczy nie są wyjaśnione w stu procentach, to wszystko się rozmywa i ucieka. Piłkarze to nie są przecież dzieci i zdają sobie sprawę co się dzieje, a brak informacji jest gorszy niż jakakolwiek informacja - tłumaczy Unton.
Kolejny mecz ligowy Lechia rozegra 17 października. Jej rywalem będzie Legia. Początek spotkania o godz. 20.30 w Warszawie.
Źródło:www.sport.trojmiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?