Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Jarzębowski: Chce zostać w Arce!

Piotr Wiśniewski
Z piłkarzem Arki rozmawia Piotr Wiśniewski

Wynik 1:4 ze Stomilem to bardzo zimny prysznic?
Jestem za bardzo doświadczonym piłkarzem, by przejmować się wynikami sparingów. Od drużyn ekstraklasy różni nas to, że jesteśmy na innym etapie przygotowań. Ci młodzi chłopcy z Olsztyna grali jakby o życie. Arka testuje wielu zawodników, nie jesteśmy zgrani. Myślę, że czas już skończyć z tymi testami, jeśli chcemy coś osiągnąć.

Polonia czy Jagiellonia, który zespół zaprezentował się lepiej?
Ciężko mi tak ocenić na gorąco z racji innego toku przygotowań zespołów ekstraklasowych. Polonia i Jagiellonia pokazały się z dobrej strony. Widać, że grają szczebel wyżej. Piłkarze Stomilu z kolei bardzo chcieli, dużo biegali.

Była oferta lub zapytanie ze strony Jagiellonii o Pana?
Zapytania nie było, ale coś mi się obiło o uszy. Wspomniał mi o tym Marek [Citko, menedżer Jarzębowskiego - przyp. red.]. Telefonu z Jagiellonii jednak nie miałem. Teraz negocjuję z Arką. Mam nadzieję, że po zgrupowaniu podpiszę nowy kontrakt.

Czyli Arka dalej jest dla Pana priorytetem?
Tak. Bez dwóch zdań.

W zespole Stomilu z bardzo dobrej strony pokazało się dwóch zawodników. Może warto zwrócić uwagę na któregoś z nich?
Kowalczyk też zaczynał w Olsztynie. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Moim zdaniem, aby dobrze ocenić potencjał takiego młodziana, trzeba przyglądać się mu w kilku meczach ligowych. Sparingi to trochę inna bajka. W lidze gra się inaczej. Tyle lat gram w piłkę, więc wiem, o co chodzi.

Kiedy jest najważniejszy moment w zimowych przygotowaniach?
Teraz pracujemy głównie nad siłą i wytrzymałością. W lutym powinniśmy skupić się na dynamice i szybkości. To, że akurat brakuje nam siły, jest normalne na tym etapie. Trener Nemec zwraca dużą uwagę na przygotowanie fizyczne. Ale spokojnie, po zgrupowaniu w Cetniewie będziemy schodzić z mocnej dawki obciążeń.

Ale wiara w awans wciąż jest?
Oczywiście. Do startu ligi jeszcze trochę czasu zostało. Na pewno szybko minie, ale w tym czasie wiele rzeczy możemy przećwiczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki