Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tobias Albarracin nie zachwycił

Paweł Stankiewicz
Piłkarzom Lechii Gdańsk rewanż się nie udał. Biało-zieloni przegrali z Tawriją Symferopol, dziewiątym zespołem ligi ukraińskiej, 1:2 podczas zgrupowania w Turcji. Przed rokiem zimą Lechia także grała kontrolnie z Tawriją, a wówczas uległa aż 1:4. Tym meczem gdańszczanie zakończyli zgrupowanie w miejscowości Lara, a wieczorem zameldowali się w hotelu Sea Waters w Side. W niedzielę spotkanie z rosyjskim Spartakiem Nalczik.

Tomasz Kafarski, trener Lechii, nie mógł skorzystać z czterech piłkarzy. Kontuzjowani są Tomasz Dawidowski, Paweł Nowak i Deleu, a Lewon Hajrapetjan pojechał na towarzyski mecz reprezentacji Armenii. Dawidowski leczy uraz już najdłużej spośród tych graczy i nie zagrał w żadnym sparingu w Turcji. Nowak ma naciągnięty mięsień dwugłowy i w poprzednim meczu też dostał wolne od szkoleniowców, a Deleu wczoraj opuścił pierwszą grę kontrolną.

- Deleu ma mały problem z Achillesem. Nie było sensu ryzykować. Lepiej, że nie zagrał, aby szybciej mógł dojść do zdrowia - wyjaśnił szkoleniowiec biało-zielonych.

A Hajrapetjan poleciał z Turcji na Cypr na mecz reprezentacji Armenii z Gruzją. Ormianie przegrali to spotkanie 1:2, ale nowy nabytek gdańskiego klubu zadebiutował w barwach swojego kraju i od razu rozegrał pełne spotkanie.

Skład Lechii był jednak tym razem zbliżony do najsilniejszego, bowiem wreszcie mogli zagrać Sebastian Małkowski, Marko Bajić, Abdou Razack Traore, Ivans Lukjanovs oraz Piotr Wiśniewski. Tych piłkarzy z różnych przyczyn brakowało w poprzednich spotkaniach. W podstawowym składzie, na środku obrony, zagrali Peter Cvirik i Tobias Albarracin. Słowak po odejściu z Lechii ponownie próbuje zakotwiczyć w gdańskim klubie. Z kolei Argentyńczyk dopiero po raz pierwszy zaprezentował się w biało-zielonych barwach.

- Jesteśmy dopiero po meczu i w tej chwili na pewno nie podejmę decyzji odnośnie angażu któregokolwiek z tych dwóch obrońców. W czwartek zastanowię się, co dalej. Albarracin, niestety, w meczu z Tawriją mnie nie zachwycił - zdradził Kafarski.

Brak decyzji trenera biało-zielonych może sugerować, że żaden z tych graczy nie przekonuje na tyle, aby podpisać z nim kontrakt. Co to może oznaczać? Gdański szkoleniowiec może się jeszcze wstrzymać z ostateczną decyzją, a może na testy przyjedzie w najbliższych dniach kolejny obrońca.

Meczu z Tawriją dobrze wspominać z pewnością nie będzie Tomasz Bobrowski. Młody gdański piłkarz doznał kontuzji i już w 20 minucie musiał opuścić boisko. Szkoda, bo dobrze spisywał się w grach kontrolnych.

- To uraz stawu skokowego. W najbliższych dniach możemy spodziewać się diagnozy, czy ta kontuzja nie jest poważniejsza - powiedział szkoleniowiec biało-zielonych.

Sam mecz fatalnie rozpoczął się dla Lechii. Piłkarze ukraińskiego zespołu prowadzenie objęli już w pierwszej minucie, a po kolejnych dwunastu ponownie pokonali Sebastiana Małkowskiego. Gdańszczanie potrzebowali czasu, aby się otrząsnąć po tych dwóch ciosach, ale z minuty na minutę radzili sobie coraz lepiej. Kontaktowego gola nasi piłkarze zdobyli dopiero w 75 minucie. Bardzo ładną akcję prawą stroną boiska przeprowadził Krzysztof Bąk, dośrodkował w pole karne, a Bedi Buval strzałem głową umieścił futbolówkę w bramce. Do wyrównania gdańszczanie już nie zdołali doprowadzić.

- Przez pierwszy kwadrans graliśmy bardzo źle. Z czasem to się unormowało, a druga połowa była dobra w naszym wykonaniu. Jednak dwa gole stracone na początku ustawiły ten mecz. Rywale z dużą łatwością trafiali do naszej bramki. Staraliśmy się odrobić straty, ale skończyło się na jednym golu - zakończył trener Kafarski.

Lechia Gdańsk - Tawrija Symferopol 1:2 (0:2)
Bramka dla Lechii: Bedi Buval (75).
Lechia: Małkowski - Bąk, Albarracin, Cvirik (75 Janicki), Andriuskevicius - Poźniak (65 Popielarz), Surma (46 Bajić), Traore (70 Lukjanovs) - Bobrowski (20 Pietrowski), Buval, Sazankow (70 Wiśniewski).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki