Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To mogłoby być muzeum jedyne w świecie - mówi prof. Tomasz Szarota

Rozmawiał Jarosław Zalesiński
Prof. Tomasz Szarota: - Nieuzasadnione są obawy, że w realizowanej obecnie koncepcji nie będzie uwzględnione cierpienie narodu polskiego pod obydwiema okupacjami
Prof. Tomasz Szarota: - Nieuzasadnione są obawy, że w realizowanej obecnie koncepcji nie będzie uwzględnione cierpienie narodu polskiego pod obydwiema okupacjami wikimedia.pl
Koncepcja przekształcenia Muzeum II Wojny Światowej w Muzeum Westerplatte to marnowanie olbrzymiej szansy - mówi prof. Tomasz Szarota, historyk, członek Kolegium Programowego tego muzeum. Rozmawia z nim Jarosław Zalesiński

W „Dzienniku Bałtyckim” zamieściliśmy wywiad z Jarosławem Sellinem, wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego. Rozmowa dotyczyła powstającego Muzeum II Wojny Światowej. Jest Pan członkiem Kolegium Programowego tego muzeum. Jak Pan odebrał wypowiedź ministra?

Przede wszystkim zapoznałem się z biografią pana Jarosława Sellina, zamieszczoną w IV edycji „Kto jest kim w Polsce” z 2001 roku, i z satysfakcją stwierdziłem, że jesteśmy „kolegami po fachu”. Jako członek Kolegium Muzeum II Wojny Światowej, biorący od początku udział w tworzeniu koncepcji tego muzeum, z zadowoleniem przyjąłem zawartą w wypowiedzi ministra Sellina wiadomość, że ostateczna decyzja co do dalszych losów muzeum bynajmniej nie została jeszcze podjęta, a poprzedzi ją dyskusja w ciągu następnych trzech miesięcy.

Kto, Pana zdaniem, w tej dyskusji winien uczestniczyć?

Przeprowadzając wywiad z panem ministrem, wspomniał pan o istnieniu Kolegium Programowego, funkcjonującego przy tworzonym Muzeum II Wojny Światowej. Padło kilka nazwisk.

To naukowe autorytety.

Pan minister rzeczywiście uznał nas za „wybitnych historyków” i zgodził się z sugestią, że winniśmy w tej dyskusji uczestniczyć. Chciałbym o składzie tego Kolegium Programowego podać nieco więcej informacji. Najważniejsze, że jest to grono międzynarodowe, w którego skład wchodzą wybitni uczeni. Przewodniczącym jest Anglik prof. Norman Davies, członkami są: Amerykanin Timothy Snyder, Francuz Henry Rousso, Niemiec Ulrich Herbert, Rosjanin Pavel Polian, z naszej piątki Polaków wymienię tylko zamieszkałego w Paryżu i działającego w Brukseli Krzysztofa Pomiana.

Jak Pan ocenia koncepcję przekształcenia Muzeum II Wojny Światowej w Muzeum Westerplatte i wojny 1939 r.?

Uważam to za zmarnowanie olbrzymiej szansy stworzenia w Polsce jedynego w świecie, zupełnie imponujacego muzeum poświęconego dziejom jednego z najważniejszych, a zarazem jednego z najbardziej tragicznych wydarzeń w historii ludzkości. Zupełnie nieuzasadnione są obawy, że w realizowanej obecnie koncepcji nie będzie uwzględnione cierpienie narodu polskiego pod obydwiema okupacjami czy terror okupantów i polski ruch oporu.

Takie obawy są jednak wypowiadane.

Problem w tym, że pragniemy także pokazać zbrodnie popełnione przez Trzecią Rzeszę w innych okupowanych przez nią krajach Europy, a fenomen Polskiego Państwa Podziemnego umieścić na tle europejskiego, antyfaszystowskiego ruchu oporu.

Powróćmy jeszcze do sprawy dyskusji na temat losów tworzonego w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej. Może, na początek czekającej nas dyskusji, ma Pan już jakieś konkretne organizacyjne propozycje? Od czego zacząć te rozmowy?

Oczywiście wszystko należałoby uzgodnić z prof. Pawłem Machcewiczem, dyrektorem muzeum, i z gronem jego najbliższych współpracowników, a więc Januszem Marszalcem i Rafałem Wnukiem. Moim zdaniem koniecznie powinno się wykorzystać przybycie do Gdańska w końcu czerwca członków Kolegium Programowego. Moglibyśmy odbyć narady w siedzibie Europejskiego Centrum Solidarności.

Z artykułu „Wojna o Muzeum II Wojny”, zamieszczonego w „Gazecie Wyborczej” 19 kwietnia, dowiedziałem się, że pan minister Piotr Gliński w rozmowie z dyrektorem muzeum prof. Machcewicem wspomniał o krytycznej wobec naszego muzeum ekspertyzie „czterech historyków”. Nie podano ich nazwisk, ale nie wątpię, że niebawem spotkamy się w Gdańsku...

A czy widzi Pan potrzebę stworzenia w Gdańsku osobnego Muzeum Westerplatte i Września 1939 r.? Autentyzm miejsca bitwy jest atutem, którego szkoda byłoby nie wykorzystywać.

A co stoi na przeszkodzie stworzenia na Westerplatte filii czy oddziału Muzeum II Wojny Światowej? Zwracam uwagę, że na posiedzeniach Kolegium Programowego rozważaliśmy - był to pomysł prof. Jerzego Borejszy - powstanie w przyszłości innego oddziału czy filii naszego muzeum - w „Wilczym Szańcu” w Gierłoży.

Prof. Tomasz Szarota

Członek Kolegium Programowego Muzeum II Wojny Światowej. Profesor Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, autor m.in. biografii dowódcy Armii Krajowej gen. Stanisława Roweckiego „Grota” oraz książki „Życie codzienne w stolicach okupowanej Europy”


[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki