Ferie 2020. Termin budzi kontrowersje!
- W tym roku szkolnym ferie zimowe dla uczniów z całego kraju odbędą się w jednym terminie i potrwają od 4 do 17 stycznia 2021 r. 27 listopada 2020 Minister Edukacji i Nauki podpisał stosowne rozporządzenie w tej sprawie – poinformowało Ministerstwo Edukacji Narodowej. Skąd taka decyzja? Resort tłumaczy, że przyjęte rozwiązanie dotyczące tegorocznych ferii - zgodnie z zapowiedzią Prezesa Rady Ministrów - ma na celu istotnie zmniejszenie mobilności uczniów i ich rodzin w następnych kilkunastu tygodniach. Intencją rządzących jest, aby w tym roku dzieci nie nie wyjeżdżały na zimowiska, a zostały w domach.
- To działanie, dzięki któremu będzie można znacząco wpłynąć na rozprzestrzenianie się COVID -19 – mówi Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEN.
Miesiąc wolnego od szkoły. Zajęcia do świąt, potem przerwa i ferie
Dodatkowo do 3 stycznia 2021 przedłużona jest nauka zdalna, ale ponieważ od 23 grudnia obowiązuje przerwa w związku ze świętami Bożego Narodzenia, w praktyce uczniów czeka niemal miesiąc wolnego od szkoły – od 23 grudnia 2020 do 17 stycznia 2021.
W okresie przerwy świątecznej mają za to funkcjonować świetlice – ale tylko dla dzieci tych rodziców, którzy zaangażowani są na rzecz walki z koronawirusem (lekarze, pielęgniarki, itp.).
Ferie 2020. Rodzice się burzą, nauczyciele rozumieją. Opinie i komentarze
W latach ubiegłych terminy ferii były różne – w zależności od województwa.
Wspólny termin ferii dla wszystkich wielu rodzicom się nie spodobał:
- „To są ferie? Chyba raczej areszt domowy!”,
- „Tydzień lub dwa po feriach wzrośnie liczba zachorowań i dalej będzie zdalne nauczanie”,
- „Dzieci przykute do komputerów powinny mieć możliwość wyjazdu żeby się dotlenić i poruszać”.
Są tez tacy, którzy patrzą łaskawszym okiem - „Dla mnie to w porządku. I tak siedzimy w domu i nigdzie nie chodzimy bo nie chcemy się zarazić. Jak byłam dzieckiem, to ferie spędzało się w okolicy domu” - mówi jedna z mam.
A co na ten temat sądzą nauczyciele?
Agnieszka Papke, nauczycielka „zerówki” i klas 1-3 w SP nr w Gdańsku zauważa, że tak długa przerwa w nauce wpłynie na niekorzyść zwłaszcza małych uczniów:
- Dla nich nauczanie zdalne jest szczególnie wymagające, niesie szereg trudności, a to, że przerwa w nauce będzie trwała miesiąc, sprawi, że dzieci po prostu mogą zapomnieć, czego się nauczyły.
Z kolei Robert Aszyk, dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Rusocinie (pow. gdański) komentuje tak:
- Spojrzałbym na to ze strony pandemii. Mimo wszystko zdrowie jest najważniejsze. Te ferie nie są po to, żebyśmy mogli gdzieś wyjechać, mamy być w domu, aby ograniczyć pandemię. Osobiście też nigdzie nie będę wyjeżdżał. Chociaż pewnie tak długa przerwa w nauce wpłynie demotywująco na uczniów. Nie wiem natomiast, czy naciski społeczne nie sprawią, że rząd nie zmieni decyzji w sprawie ferii.
Ferie 2021: co z branżą turystyczną?
Co oznaczają decyzje rządzących odnośnie ferii dla branży turystycznej? Zapytaliśmy Łukasza Magriana, dyrektora biura Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. - Turystyka jest jedną z tych dziedzin gospodarczych, która najbardziej odczuwa skutki kolejnych ograniczeń związanych z pandemią – zauważa Magrian. I dodaje: - Ferie zimowe to również czas wzmożonych pobytów i wizyt w obiektach i atrakcjach turystycznych w regionie pomorskim. Na dziś obowiązujące rozporządzenia całkowicie wykluczają turystyczne wyjazdy i trudno jest określić, co wydarzy się z początkiem roku. Jednak fakt, że już teraz planuje się skrócenie okresu ferii do 2 tygodni, a inne rekomendacje odradzają zorganizowany wypoczynek np. podczas zimowisk dla dzieci i młodzieży, powoduje że kryzys w całej branży będzie się nadal pogłębiał.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?