Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teren sopockich kortów przejął komornik. Sopot Tenis Klub i miasto Sopot odzyskało korty, ale SKT zapewnia, że „wszystko się odwróci"

Ewa Andruszkiewicz
Ewa Andruszkiewicz
We wtorek, 31 lipca 2018 r., teren sopockich kortów, w asyście policji, przejął komornik. Obiekt opuścili przebywający w nim od czerwca członkowie Sopockiego Klubu Tenisowego wraz ze swoją ochroną. Nowy zarządca kortów – Sopot Tenis Klub ogłasza zwycięstwo, ale przedstawiciele SKT zapewniają, że „jeszcze wszystko się odwróci”.

Przypomnijmy, Sopocki Klub Tenisowy dzierżawił od miasta teren sopockich kortów przez kilkadziesiąt lat. Problem pojawił się wówczas, gdy władze klubu, w związku z wieloletnią dzierżawą, postanowiły przejąć obiekt w użytkowanie wieczyste, tak, aby stać się jego właścicielem. Na to miasto zgodzić się nie chciało, w związku z czym SKT skierowało sprawę do sądu.

Jak tłumaczy sopocki magistrat, choć wyrok był dla klubu pozytywny – zgodnie z obowiązującymi przepisami miał prawo uwłaszczyć się na terenie kortów – jego przedstawiciele nigdy nie dokonali w tym celu odpowiedniego wpisu do ksiąg wieczystych. Po ogłoszeniu przez Sopocki Klub Tenisowy upadłości, miasto postanowiło oddać w dzierżawę teren sopockich kortów Sopot Tenis Klubowi.

Czytaj: Spór o sopockie korty przybiera na sile. W nocy miał miejsce kolejny incydent. Oświadczenie prezydenta Jacka Karnowskiego

Konflikt między dwoma klubami zaostrzył się na początku czerwca br. W nocy z 9 na 10 czerwca br. na teren sopockich kortów weszli członkowie Sopockiego Klubu Tenisowego. Zdaniem władz miasta było to „bezprawne wtargnięcie i siłowe zajęcie działki, należącej do miasta”.

- Sopot Tenis Klub i miasto Sopot odzyskało korty – cieszy się w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Wiesław Pedrycz, prezes STK. - Przebywanie w obiekcie przedstawicieli Zarządu Sopockiego Klubu Tenisowego było bezprawne, ostatnio sąd wydał postanowienie o przywróceniu kortów Sopot Tenis Klubowi i dzisiaj pani komornik z pomocą dużych oddziałów policji wymusiła oddanie obiektu – dodaje.

Przypominamy: Przełom w sporze wokół sopockich kortów? Jest pozytywna dla miasta decyzja sądu. Sopocki Klub Tenisowy: „Zaskarżymy postanowienie sądu”

Druga strona sporu – członkowie Sopockiego Klubu Tenisowego zapewniają, że ich wejście na teren kortów było zgodne z prawem. Tłumaczą też, że powodem, dla którego wciąż nie dokonali odpowiedniego wpisu do ksiąg wieczystych w celu uwłaszczenia, jest przetrzymywanie przez prezydenta Karnowskiego wypisu i wyrysu działek geodezyjnych z ewidencji gruntów i budynków, które to dokumenty są do tego potrzebne.

Zobacz także: Sopockie korty tenisowe - zobacz jak wyglądają od środka

- Do przejęcia obiektu użyto ok. 200 policjantów. To po prostu komedia. Mogła do nas przyjść sama pani komornik i wszystko na spokojnie uzgodnić – komentuje Bartłomiej Białaszczyk, prezes Sopockiego Klubu Tenisowego. - Do tej pory pan prezydent Jacek Karnowski nie wydał nam wypisu i wyrysu działek geodezyjnych z ewidencji gruntów i budynków i tym samym nie respektuje wyroku Sądu Najwyższego, nie respektuje też wyroku Sądu Administracyjnego, ale za to wszyscy respektują wyrok Sądu Rejonowego w Sopocie. Postanowienie to zaskarżyliśmy do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Obecnie nie przebywamy na terenie kortów, ale jeszcze chwila i wszystko się odwróci – dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki