Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz strony będą miały czas na złożenie apelacji

Maciej Wajer
Jest już gotowe pisemne uzasadnienie wyroku dla kościerskiego sędziego Janusza K., który został skazany na 5 lat pozbawienia wolności.

Sąd Rejonowy w Koszalinie przygotował już pisemne uzasadnienie wyroku, jaki zapadł w czerwcu tego roku w sprawie sędziego z Kościerzyny Janusza K., oskarżonego o przyjmowanie korzyści majątkowych.

- Posiadamy informacje, że uzasadnienie zostało wysłane do Sądu Okręgowego - informuje Sławomir Przykucki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Wprawdzie jeszcze nie dotarło ono do naszego sądu, cały czas czekamy na nie. Teraz procedura będzie wyglądała tak, że zarówno prokuratura, jak i druga strona, będą miały 14 dni od momentu dostarczenia pisemnego uzasadnienia, na złożenie apelacji od wyroku.

Przypomnijmy, że w czerwcu tego roku Sąd Rejonowy w Koszalinie skazał sędziego Janusza K. na pięć lat bezwzględnego pozbawienia wolności za przyjmowanie korzyści majątkowych na łączną kwotę 140 tys. zł. Ponadto sąd orzekł wobec niego karę grzywny w wysokości 60 tysięcy złotych oraz przepadek uzyskanych z przestępstwa korzyści. Według śledczych z Prokuratury Okręgowej w Słupsku, która prowadziła postępowanie przeciwko Januszowi K., proceder przyjmowania łapówek miał trwać w latach 1998-2008.

Kościerski sędzia został zatrzymany przez policjantów z KWP w Gdańsku pod koniec 2008 roku. Proces przed sądem w Koszalinie rozpoczął się w połowie 2011 roku. Później, z powodu choroby jednego ze współoskarżonych w tej sprawie, został przerwany. Proces wznowiono w lutym 2012 roku. Wyrok, jaki usłyszał Janusz K., jest nieprawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki